Przybędzie nam kolejna obwodnica. To ma być lekarstwo na korki.
Podpisanie dokumentu przez ministerstwa Adamczyka otwiera drogę do ogłoszenia przetargu na projekt i realizację inwestycji. Wykonawcy będą mieli ponad 40 dni na składanie ofert. Według planów północna obwodnica Krakowa powstanie do końca 2023 r.
- Składająca się z dwóch jezdni obwodnica, od węzła Modlnica do węzła Mistrzejowice, będzie mierzyć blisko 12,5 km długości. Na każdej z jezdni znajdą się trzy pasy ruchu - mówi Iwona Mikrut rzeczniczka małopolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Na nowej trasie powstaną trzy tunele– pod rzeką Prądnik o długości 870 m, pod wzgórzem w Batowicach o długości 653 m i pod wzgórzem „Syberia” na terenie Krakowa o długości 98 m - dodaje rzeczniczka.
Na trasie będzie pięć węzłów drogowych.
Inwestycja jest potężna, bo w sumie na całej trasie zaprojektowano 27 obiektów mostowych, 4 km murów oporowych i 20 km dróg dojazdowych.
Czytaj też Czy plany budowy drugiej nitki obwodnicy Muszyny mogą spalić na panewce?
Jak podkreśla Iwona Mikrut ciąg obwodnic Krakowa połączy wszystkie wylotowe drogi krajowe po północnej stronie z miasta czyli A4, DK 79, DK 94, S7 i usprawni ruch samochodowy od strony zachodniej w kierunku północnym, czyli na Kielce i Warszawę, zachodnim na Katowice, Wrocław oraz wschodnim, na Tarnów i Rzeszów
Nowa obwodnica przejmie cały ruch tranzytowy i część ruchu miejskiego, biegnącego teraz przez północną część miasta drogą DK 79. Według prognoz na nowym odcinku już w roku 2025 ruch przekroczy średnio 30 tys. pojazdów na dobę.
[email protected] fot. Jm. wizualizacja GDDKiA