Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
15/02/2014 - 08:00

Pszczelarstwo jednym ze sposobów na walkę z bezrobociem?

Interesującą inicjatywę zaprezentowało Stowarzyszenie „Edukacja dla Przedsiębiorczości” podczas spotkania na krakowskim Uniwersytecie Ekonomicznym, z udziałem Władysława Kosiniaka-Kamysza, ministra Pracy i Polityki Społecznej. Jest to propozycja uruchomienia ogólnopolskiego programu związanego z rozwojem branży pszczelarskiej, skierowanego do absolwentów uczelni wyższych pozostających bez pracy a także, do osób z grupy 50+ zagrożonych bezrobociem oraz do osób niepełnosprawnych.
Założenia programu przedstawił dr Lesław Piecuch, kierownik Działu Obsługi Projektów Unijnych, Uniwersytet Ekonomicznego w Krakowie, a zarazem prezes zarządu Stowarzyszenia „Edukacja dla Przedsiębiorczości”. „Klaster miodowy”, w ramach którego zaplanowano zakładanie pasiek oraz wzmocnienie ich otoczenia biznesowego uruchomiony zostałby pilotażowo w Małopolsce. Zdobyte w ten sposób doświadczenia zostałyby wykorzystane w działaniach ogólnopolskich. Równolegle z programem rozwoju branży pszczelarskiej, realizowane będą projekty badawcze. Wezmą w nich udział interdyscyplinarne, międzyuczelniane zespoły złożone z naukowców i doświadczonych pszczelarzy-praktyków. - Zalewa nas miód z Unii Europejskiej. Na etykietach jest napisane, że to mieszanka miodów europejskich, ale to głównie miód z Chin. Nie wiadomo, co w nim jest, czy ktoś to badał. To są dziesiątki tysięcy ton – mówi dr Lesław Piecuch. – Moglibyśmy zwiększyć produkcję miodu w Polsce i eksportować do krajów UE. Tylko powinno się to odbyć na inną skalę. Około 90 procent pasiek w Polsce ma do 20 uli. To małe, rodzinne pasieki, trzymane raczej dla hobby, niż jako źródło dochodu. Z moich wyliczeń wynika, że pasieka powinna liczyć minimum 60 uli. Wtedy da przyzwoity dochód rzędu 5 tys. zł miesięcznie – wylicza dr Piecuch. Docelowo chodzi o stworzenie znaczącej w skali kraju liczby nowych miejsc pracy, w ramach sieci obejmującej ok. 3 tys. nowych pasiek produkcyjnych (po około 200 w każdym regionie kraju), o znaczące zwiększenie eksportu polskich miodów na rynek unijny oraz zwiększenie udziału produktów pasiecznych w przemysłach: spożywczym, kosmetycznym, farmaceutycznym, chemicznym i innych. Prezentując inicjatywę dr Lesław Piecuch zwracał uwagę, że kluczowym problemem w jej realizacji jest nie tylko znalezienie nowych miejsc pracy dla absolwentów uczelni, ale również sposobów ich finansowania, a w konsekwencji budowy systemu tworzenia miejsc pracy na obszarach wiejskich. Nie bez znaczenia jest tu fakt, że projektowane pasieki byłyby - z założenia - firmami rodzinnymi. – Istnieją już teraz unijne programy, z których można uzyskać dofinansowanie, na przykład Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, POKL Kapitał Ludzki albo fundusze na innowacyjną gospodarkę, tylko to rzeczywiście musi być projekt innowacyjny i na dużą skalę. Sądecczyzna jest idealnym terenem dla pszczelarstwa – dodaje dr Lesław Piecuch. Niewątpliwą korzyścią dla polskiego pszczelarstwa byłoby rynkowe wzmocnienie jego pozycji oraz pogłębienie współpracy między pszczelarzami działającymi w ramach klastrów, które we współczesnym świecie są szczególnymi organizmami gospodarczymi pozwalającymi współpracującym w ich ramach przedsiębiorcom i firmom m.in. na wzmocnienie pozycji rynkowej i przewagi konkurencyjnej przez koncentrację zasobów własnych i efektywne ich wykorzystywanie. – Oczywiście musiałby też równolegle ruszyć program edukacyjny, szkoleniowy dla tych, którzy chcieliby się zająć poważnie pszczelarstwem. Z tym jest akurat najmniejszy problem, bo znalazłyby się na to pieniądze chociażby z programów przeciwdziałania bezrobociu. Nie brakuje też specjalistów – praktyków, którzy by takie szkolenia poprowadzili – zapewnia dr Piecuch. Zdaniem Janusza Kasztelewicza - prezesa Związku Pszczelarzy Zawodowych i właściciela Gospodarstwa Pasiecznego „Sądecki Bartnik” - po raz pierwszy od dość dawna zaprezentowano spójny projekt, który innowacyjnie wybiega w przyszłość branży, pozwalając na podjęcie rzeczowej dyskusji m.in. co do kierunków jej dalszego rozwoju. W podobnym tonie wypowiadała się zdecydowana większość uczestników spotkania poświęconego prezentacji projektu „Ogólnopolskiego Klastra Miodowego”.
(jg) Źródło i fot.: http://bartnik.pl/
 






Dziękujemy za przesłanie błędu