Robią biznes na piłce nożnej. Pojechali z Nowego Sącza na mundial do Kataru [ZDJĘCIA]
Fakro jest z polskimi piłkarzami na dobre i na złe
Choć więcej było w tym szczęścia niż gry, ale mamy to! Polska jest już w jednej ósmej finału mundialu w Katarze. Narodowa drużyna dostarcza emocji nie tylko kibicom, ale także sponsorom, którzy łożą na jej utrzymanie i liczą, że na tej inwestycji zarobią.
Od osiemnastu lat do grona sponsorów, takich na dobre i na złe, należy sądecka firma Fakro. Tuż przed mundialem, spółka o kolejne cztery lata przedłużyła umowę z Polskim Związkiem Piłki Nożnej.
Dyrektor marketingu Fakro Janusz Komurkiewicz w rozmowie z „Sądeczaninem” przyznaje, że w tym „biznesowym małżeństwie” bywały chwilę zwątpienia. - To był czas, kiedy reprezentacja miała wyjątkowo złą passę. Pamiętam te okrzyki skandowane przez kibiców, kierowane w stronę Polskiego Związku Piłki Nożnej. Po przegranych meczach kibice wręcz wygrażali partnerom reprezentacji. Telefonowali, wysyłali maile, słyszeliśmy od nich: przestańcie sponsorować tych kopaczy. Jeśli się nie wycofacie, będziemy bojkotować wasze produkty. Niektóre firmy zrezygnowały ze sponsorowania reprezentacji.
czytaj też Ale sensacja! Słynna Doda zakochała się w przystojniaku spod Nowego Sącza [ZDJĘCIA]
Co ma Fakro ze sponsoringu
- My to przetrwaliśmy - dodaje Komurkiewicz. - Dziś możemy powiedzieć, że to najlepszy projekt marketingowy Fakro. Mówimy tu o dwóch aspektach. Po pierwsze, reklama naszej firmy jest widoczna na wszystkich meczach i jej zasięg jest ogromny. Każdy mecz ogląda pięć sześć milionów telewidzów. Drugi aspekt to wspieranie sprzedaży, bo Fakro z powodzeniem wykorzystuje też futbolowe mistrzostwa jako narzędzie marketingowe wkomponowane w tak zwane programy lojalnościowe.
Na mecze Polaków do Kataru firma zafundowała wyjazd najlepszym partnerom handlowym, sprzedawcom i dekarzom. Jak tłumaczy Janusz Komurkiewicz, ten element rywalizacji podsyca emocje i jednocześnie służy zwiększeniu sprzedaży oferowanych przez firmę produktów. - W ten sposób uzyskujemy efekt synergii między naszymi marketingowymi działaniami i działaniami reprezentacji – podkreśla Komurkiewicz.
Nowa umowa z Polskim Związkiem Piłki Nożnej
- Nowa umowa z naszym sprawdzonym, najstarszym partnerem, dotyczy reprezentacji A oraz kadry U-21 - wyjaśnia Łukasz Wachowski, sekretarz generalny PZPN. - Dla federacji to powód do dumy, bo Fakro jest przedsiębiorstwem rodzinnym, prężnie działającym na rynku globalnych. Mamy za sobą wieloletnią, owocną współpracę, a teraz robimy wspólnie kolejny krok do przodu. To pokazuje, że długofalowa kooperacja z Polskim Związkiem Piłki Nożnej jest dla sponsorów bardzo cenna – dodaje Wachowski
- Przedłużenie umowy z Fakro to umocnienie wypełnionej przez nas niedawno piramidy sponsorskiej. Jestem przekonany, że ta kooperacja będzie niezwykle korzystna dla obydwu stron. Reprezentacja Polski wzbudza zainteresowanie milionów widzów, a produkty sądeckiej firmy docierają do milionów klientów– tłumaczy Grzegorz Stańczuk, dyrektor Marketingu i dyrektor Marketingu i Sponsoringu PZPN.
- Mówiąc o sukcesach Fakro na międzynarodowym rynku odwołujemy się do porównania rywalizacji na rynku globalnym do gospodarczych mistrzostw świata – wskazuje Komurkiewicz. - Reprezentacja Polski w Piłce Nożnej jest sportowym ambasadorem Polski na arenie międzynarodowej. Nasza firma sprzedaje swoje produkty w ponad 50 krajach, reprezentuje Polskę w gospodarczych mistrzostwach świata. Wierzymy w sukces gospodarczy Polski, podobnie jak kibice wierzą w sukces narodowej drużyny.
W naszej firmie budujemy długofalowe relacje, a przeżywanie piłkarskich emocji razem tworzy więź, tak ważną w biznesie –mówi Paweł Dziekoński, wiceprezes zarządu Fakro i dodaje, że nowa, odświeżona formuła współpracy z PZPN stworzy przedsiębiorstwu dodatkowe możliwości związane z działaniami promocyjnymi, podejmowanymi przez firmę na najbliższe lata. ([email protected] fot. Facebook