Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
26/07/2022 - 15:25

Rząd dopłaci ludziom do węgla. Tym, którzy grzeją gazem i prądem też?

Rząd chce dopłacać do węgla, a tych którzy ogrzewają domy gazem energią elektryczną czy pelletem drzewnym zostawia bez pomocy, z wysokimi rachunkami, oburzają się aktywiści Polskiego Alarmu Smogowego i wskazują, że system dopłat jest wybiórczy i skrajnie niesprawiedliwy. W tej sprawie wystosowali apel do premiera.

Czytaj też Rząd dopłaci do węgla po 3 tysiące. Komu należą się pieniądze i jak je dostać

Dodatek na zakup węgla, to rządowy plan dla wszystkich, którzy węglem ogrzewają domy.

- To najgorsze z możliwych rozwiązań problemu wysokich cen nośników energii. Traktuje bowiem obywateli w skrajnie niesprawiedliwy, wybiórczy i dzielący sposób -  komentuje  sprawę dopłat do węgla Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.

Organizacja  chce zmiany systemu dopłat do węgla. W tej sprawie  wystosowała apel do premiera Mateusza Morawieckiego.   

- Po pierwsze dopłacając tylko do węgla rząd pomija potężną grupę obywateli ogrzewających domy na przykład pelletem drzewnym, gazem czy energią elektryczną, których ceny także wzrosły, a kolejne miesiące mogą przynieść dalsze podwyżki. Ta grupa nie otrzyma żadnego wsparcia - wskazuje Guła.   

Spośród sześciu paliw jakich Polacy używają do ogrzewania domów, rząd wsparł tylko węgiel. Nasuwa się zatem pytanie: dlaczego rząd wybrał jedynie tę grupę społeczną, pozostawiając ogromną większość polskich gospodarstw domowych bez pomocy?  - oburza się aktywista organizacji.

Zdaniem działaczy Polskiego Alarmu Smogowego poprzez fatalnie przemyślane dotacje do węgla rząd podważa zaufanie społeczne do jego własnej polityki antysmogowej. - Ukarze osoby niezamożne, które zdecydowały się wysłuchać między innymi  rządowych apeli i zrezygnowały z ogrzewania węglem, a nagrodzi tych, którzy mimo wyższych dochodów, zdecydowali się dalej truć sąsiadów – wskazują aktywiści.  

Czytaj też Gaz, węgiel, benzyna… wykończą nas te podwyżki. Idzie jeszcze jedna i to duża

- Obywatele, którzy wykazali się odpowiedzialnością społeczną i podążyli za namowami rządu, zlikwidowali swoje „kopciuchy”, są teraz karani poprzez brak wsparcia. Ci natomiast, którzy nie zlikwidowali starych kotłów węglowych, w tym osoby, które naruszają przepisy uchwał antysmogowych, otrzymają nagrodę w postaci dodatku finansowego – podkreśla Andrzej Guła. -  To działanie rządu demoralizujące polskie społeczeństwo, pokazujące, że „kombinowanie” popłaca, a odpowiedzialne i prospołeczne zachowanie nie jest nagradzane. To fundamentalny błąd, za który będziemy płacić przez wiele lat jeszcze niższym zaufaniem społecznym do rządzących.

 - Celem rządu wcale nie jest pomoc osobom najuboższym i najbardziej potrzebującym. Brak uzależnienia pomocy od dochodów oznacza, że takie samo wsparcie otrzyma zamożny właściciel kotła na węgiel i na przykład emeryt, który ledwo wiąże koniec z końcem. To jawna niesprawiedliwość społeczna – dodaje Guła i podkreśla, że  Program Czyste Powietrze rozróżnia obywateli pod względem zamożności i różnicuje dla nich poziom wsparcia. W zaproponowanych dopłatach do węgla takiej wrażliwości społecznej nie widać.

 Rząd zapowiedział, że przeznaczy 11,5 mld zł z pieniędzy podatników na wsparcie zakupu węgla, a decyzję podjęto w trybie przyspieszonym. Aktywiści organizacji  podkreślają, że zostały pominięte konsultacje społeczne. - Polski Alarm Smogowy wychodzi z propozycją rozwiązania, które mogłoby zmniejszyć wykluczenie w polityce energetycznej i proponuje   wprowadzenie progów dochodowych dla skorzystania z pomocy,  tak, by kryterium jej uzyskania był poziom zamożności lub ubóstwa, a nie to, jakim paliwem ogrzewa swój dom – argumentują.  

- Dodatki osłonowe można zmienić tak, żeby pomoc trafiła do najbardziej potrzebujących gospodarstw domowych, niezależnie od wykorzystywanego paliwa - czytamy w apelu skierowanym do premiera i parlamentarzystów. -Będzie to rozwiązanie dużo skuteczniejsze, sprawiedliwsze oraz tańsze dla podatników. Jednocześnie apelujemy do Państwa o niezwłocznie podjęcie działań uwalniających potencjał efektywności energetycznej polskich budynków, które są słabo ocieplone i w fatalnym stanie energetycznym.

 Czytaj też To już prawdziwy hit? Tak ludzie ratują swoje oszczędności w złotówkach 

Aby jednak zachęcić Polaków do ocieplenia własnych domów należy im przedstawić realną i wiarygodną ofertę pomocy, jakiej nie zapewniają obecnie rządowe programy Czyste Powietrze Plus czy Fundusz Termomodernizacji i Remontów. Gdyby kilka lat temu podjęto wysiłki poprawiające efektywność energetyczną, dziś polskie gospodarstwa domowe nie zużywałyby 9-11 milionów ton węgla rocznie, lecz 5 ton lub mniej i byłyby znacznie bardziej odporne na dzisiejszy kryzys energetyczny.

Jak napisano w apelu do premiera, efektywność energetyczna to jedyna skuteczna tarcza przed rosnącymi cenami energii. Zdajemy sobie sprawę, że tego potencjału nie uwolnimy przed tym sezonem grzewczym, ale trzeba uruchomić pomoc już teraz, żeby kolejne sezony grzewcze nie były dla polskich gospodarstw domowych tak potężnym problemem – pisze w apelu skierowanym do Mateusza Morawieckiego Polski Alarm Smogowy. ([email protected]) fot. jm







Dziękujemy za przesłanie błędu