Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
26/09/2012 - 06:24

Susza na Sądecczyźnie: już 1600 domostw bez wody

Na terenie powiatu nowosądeckiego ponad 1600 gospodarstw jest pozbawione dostępu do wody. Mieszkańcy z utęsknieniem wyczekują deszczu, bo spadek poziomu wód gruntowych i obniżenie się poziomu wody w prywatnych, płytko wykopanych studniach powoduje, że woda staje się towarem deficytowym.
W niektórych gminach woda jest dowożona do gospodarstw przez druhów z OSP, w innych utworzono punkty poboru wody. Mieszkańcy sami zaopatrują się w wodę pitną. Czytaj też: Susza a urzędnicy odsyłają ludzi do spółki .
- Wodę nosimy w wiadrach z potoku. U nas codziennie kąpią się teraz tylko dzieci, my z mężem raz na dwa dni jeździmy po prostu do Nowego Sącza do rodziny, żeby wyprać rzeczy. Tak źle nie było nawet w ubiegłym roku – powiedziała nam pani Marta, mieszkanka jednej ze wsi w gminie Korzenna.
Najgorsza sytuacja jest w gminie Korzenna (443 gospodarstw), Łącko (322) i Grybów (314), Gródek nad Dunajcem (200), Podegrodzie (111) i mieście Grybowie (100). Powodem jest spadek poziomu wód gruntowych i obniżenie się poziomu wody w studniach.
- Woda do domów dowożona jest beczkowozami przez jednostki straży pożarnej. Głównie jest to woda z przeznaczeniem do celów gospodarczych – informuje Ryszard Wąsowicz, kierownik Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Nowym Sączu.
Spory problem jest z dostarczaniem wody pitnej, bo na terenie powiatu nowosądeckiego jest tylko pięć cystern z certyfikatem wymaganym przy transporcie wody pitnej. Wszystkie należą do jednostek państwowej lub ochotniczej straży pożarnej. Władze powiatu starają się o zakup kolejnego beczkowozu.

BOS
Fot: arch
 






Dziękujemy za przesłanie błędu