Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
16/02/2018 - 15:40

Szokowa terapia na rynku pracy. Chcą zakazać dorabiania do pensji

Kto będzie chciał sobie dorobić do pensji, będzie musiał założyć własna firmę. Takie pomysły ma Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy, zamierza wprowadzić przymus pracy etatowej i równocześnie zakazać pracy na umowach cywilnych.

Wedle propozycji komisji wykonywanie usług  w ramach  umowy zlecenia lub umowy o dzieło byłoby dopuszczalne wyłącznie w ramach samozatrudnienia. Ci, którzy chcieliby legalnie dorobić do etatu, będą musieli założyć działalność gospodarczą albo znaleźć umowę o pracę u innego pracodawcy. 

Czytaj też O czym donoszą w donosach do urzędu skarbowego sądeczanie. Czy fiskus robi z tego użytek?

Jak wyjaśniała na antenie Polskiego Radia wiceprzewodnicząca Komisji Kodyfikacyjnej prof. Monika Gładoch jeśli na przykład nauczyciel angielskiego zechce udzielać prywatnych lekcji, będzie musiał założyć działalność gospodarczą. Jeśli pielęgniarka zamierza dodatkowo pracować w innym szpitalu na zlecenie, to także musi być przedsiębiorcą.

Czytaj Będzie rewolucja w kodeksie pracy. Idą zmiany na lepsze czy gorsze

- Dotyczy to każdego, kto zechce dorabiać do pensji. Na dotychczasowych zleceniach lub umowach o dzieło nie będzie można świadczyć usług bez zarejestrowania działalności - wyjaśniała Gładoch i dodaje, że nowe propozycje oznaczają dla pracowników dodatkowe koszty  związane z rejestracją działalności gospodarczej, a dla zamawiających usługi ryzyko ustalenia stosunku pracy z samozatrudnionym.

– Te pomysły to terapia szokowa dla rynku pracy. Miałyby sens, gdyby pracownicy na etacie zarabiali tak wiele, że dorabianie stałoby się zbędne lub bardzo rzadkie. Przynajmniej jeden skutek wprowadzenia proponowanych zmian jest pewny. To wzrost szarej strefy – oceniła prof. Gładoch.

[email protected] fot.Jm







Dziękujemy za przesłanie błędu