Tak się zarabia na Sądecczyźnie. Bieda wygląda z naszych pensji
Ile średnio zarabiamy na miesiąc w Polsce? Coraz więcej. Wychodzi ponad 5 tysięcy złotych brutto na głowę. Tak wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Jak te wyliczenia przystają do rzeczywistości Sądecczyzny? GUS właśnie opublikował "Rocznik Statystyczny Województw 2019, który przynosi wyliczenia dotyczące średnich pensji w poszczególnych regionach.
Czytaj też Domy, oszczędności, samochody, kredyty... Tak się powodzi sądeckim posłom
Jak zawsze na szczycie zestawienia jest województwo mazowieckie, gdzie na głowę jednego mieszkańca przypada 5 tys. 888 złotych brutto. Zestawienie obejmuje też subregiony. Najlepiej powodzi się mieszkańcom stolicy, którzy zarabiają średnio 6 tys. 432 złotych.
Gdzie w zestawieniu lokuje się nasz region? Kowalski z Małopolski zarabiał w ubiegłym roku średnio 4 tys. 678 złotych brutto. GUS przytacza statystyki poszczególnych subregionów, czyli krakowskiego, miasta Kraków, nowotarskiego, oświęcimskiego, tarnowskiego i nowosądeckiego.
Czytaj też Jakie mają majątki. Zaglądamy do kieszeni sądeckiego starosty i zarządu powiatu
Najwyższe pensje są w samym Krakowie – 5 tys. 368 złotych brutto i subregionie krakowskim – 4 tys. 622 złotych. Jak jest w subregionie nowosądeckim? Jesteśmy na szarym końcu. U nas Kowalski w 2019 roku zarabiał średnio 3 tys. 720 złotych brutto. Nieco lepiej – 3 tys. 879 zł było w subregionie tarnowskim. Średnia w nowotarskim to 3 tys.877 złotych, w oświęcimskim to 4 tys. 146 zł.
Sądecczyzna jest nie tylko na szarym końcu małopolskiego zestawienia, ale także w statystykach ogólnopolskich. Lepiej zarabia się nawet w uchodzących za ubogie subregionach województwa podkarpackiego. Średnia zarobków jest tam co prawda niższa niż w Małopolsce i wynosi 4 tys. 089 złotych, ale nawet w najuboższym w zestawieniu przemyskim, średnia pensja jednego mieszkańca jest nieco wyższa niż w nowosądeckim i wynosi 3 tys. 787 złotych brutto.
[email protected] fot. jm