Truskawki są tak drogie, bo...
- Jeśli chodzi o truskawki – na terenie Sądecczyzny mamy nieduże plantacje. To, co jest, rodziny i znajomi zbierają własnym sumptem. Problem z pracownikami sezonowymi zauważalny jest jednak w skali kraju – mówi Józef Sułkowski, prezes Spółdzielni Ogrodniczej Ziemi Sądeckiej.
– Dawniej rozpoczynaliśmy zbiory pod koniec czerwca. Obecnie truskawki zbiera się już nawet w maju. Przy dobrej pogodzie i wilgotności zbiory odbywają się co drugi dzień. Potrzebni są ludzie, których jest naprawdę mało. W skali chętnych do pracy praca w rolnictwie znajduje się na ostatnim miejscu – bo jest najcięższa – dodaje prezes.
Czytaj też: Przymrozki poczyniły zniszczenia w sądeckich sadach. Jak duże?
Jak udało nam się dowiedzieć, sterowana uprawa truskawek trwa od maja aż do zimy – nawet do grudnia, pod warunkiem, że nie ma dużych mrozów. Nie wszystkie bariery ochronne radzą sobie z niską temperaturą. Polska jest znaczącym i liczącym się w Europie producentem truskawek. Mieszkańcy naszego regionu niejednokrotnie zastanawiają się, czy kupując słodkie, dojrzałe owoce nie przepłacają.
– Cena około 10 zł za 1 kg truskawek na ten czas jest ceną uczciwą i przyzwoitą - ocenia Józef Sułkowski. – Dawniej różnice od producenta do konsumenta nie były aż tak wielkie. Wysokie ceny są niewątpliwie przykrym zjawiskiem. Rząd ma sprawdzać nierzetelność stosowania marż wśród producentów. Być może sytuacja ulegnie zmianie, a sprzedawcy odstąpią od praktyki arbitralnego ustalania cen.
Ile płacicie za truskawki, ile za czereśnie? Dajcie znać na nasz SYGNAŁ
[email protected], fot. TK