Urawniłowka po sądecku. Gdzie się podział dodatek motywacyjny dla nauczycieli?

O wypłatę dodatku motywacyjnego dla nauczycieli powiatowych szkól upomniał się podczas  sesji rady powiatu Stanisław Dąbrowski. 

- Czy spośród dziesięciu placówek edukacyjnych, prowadzonych przez  powiat nie znajdzie się choćby jeden sprawiedliwy, który spełniałby wymogi i Karty Nauczyciela, rozporządzenia ministra edukacji oraz naszego regulaminu w sprawie wynagradzania nauczycieli ? - pytał radny.

Jak dodał, to pytanie retoryczne, bo w powiatowych placówkach nie brakuje nauczycieli, którzy w sposób szczególny angażują się w swoją pracę, współpracują z lokalnym środowiskiem i aktywnie uczestniczą w organizacji życia szkoły. Dodatek motywacyjny nie jest im jednak wypłacany. Choć ten rodzaj premiowania pracy pedagogów stanowi integralną część wynagrodzenia nauczycieli.

Swoje uwagi Dąbrowski skierował bezpośrednio do obecnego na sesji szefującego powiatowej oświacie Arturowi Roli.

- Od dłuższego czasu ten dodatek nie funkcjonuje w naszych szkołach powiatowych . Chciałbym zapytać jaki jest tego powód? - pytał Dąbrowski. I od razu zastrzegam panie dyrektorze, że nie bardzo chcę przyjąć odpowiedź, że  to sprawa braku braku środków.  

Jak zauważył radny środki przeznaczone na premiowanie nauczycielskich zasług i tak potem są wydawane, tyle tylko, że wypłacane zostają w formie dodatków wyrównawczych na początku roku, żeby uzyskać tak zwane średnie minimalne wynagrodzenie nauczycieli. Zdaniem radnego ten swoisty rodzaj „urawniłowki” jest zwyczajnie niesprawiedliwy.

Kiedy ta usterka może zostać usunięta? I czy jest możliwość jakiejś rekompensaty za ten okres od początku roku - pytał Dąbrowski  

Co na to dyrektor Rola? Głosu w czasie sesji nie zabrał. Proszony przez nas o komentarz w tej sprawie nabrał wody w usta.

- Nie będę się w tej sprawie wypowiadał. Proszę rozmawiać z rzecznikiem.

Na uwagę, że to kwestia dyskutowana podczas sesji nie zareagował i powtórzył, że odmawia komentarza.

Na interpelację radnego odpowiedział starosta Marek Pławiak.

- Jeszcze w czerwcu spotkaliśmy się z przedstawicielami nauczycielskich związków zawodowych i dyskutowaliśmy kwestię dodatków motywacyjnych, która jednak wiąże się ze środkami jakimi powiat dysponuje.

Jak przyznał starosta już w ubiegłym roku w sprawie przyznawania dodatków motywacyjnych starostwo dyscyplinował dyrektorów szkół. Zalecenie jednak nie zostało zrealizowane.

- Oczywiście woleliśmy wypłacać dodatek motywacyjny niż dodatek wyrównawczy, który w praktyce oznacza płacenie nauczycieli za jego obecność w szkole, a nie premiowanie jego dobrej pracy. Dyrektor Artur Rola otrzymał zalecenie pilnowania dyrektorów  żeby odpowiednio nagradzali wyróżniających się nauczycieli - zapewniał starosta.

Agnieszka Michalik, fot: własne