Wakacje 2020... Co z wyjazdami grupowymi, co z indywidualnym wypoczynkiem?

Krynica-Zdrój jest miejscem, do którego przyjeżdżają goście indywidualni, ale także zorganizowane grupy. Właśnie głównie na tego drugiego gościa zorientowany był do tej pory Dom Wypoczynkowy Józefa. Położony w samym centrum Krynicy-Zdroju i w rezultacie doceniony przez turystów – na bookingu lokalizacja jest oceniona na 9,8!

Póki co, rezerwacje grupowe są podtrzymywane na cały okres letni i jesienny. Goście dzwonią i pytają, czy to aktualne, bo oni bardzo chcą przyjechać. Nie chcą, żeby ich skreślać. 1 czerwca obiekt zamierza ruszyć, to wtedy zaczynają się pierwsze rezerwacje grupowe – kierownik Józefy, Bogdan Wielkiewicz ma nadzieję, że do tego czasu możliwe będą większe rezerwacje.

Zobacz też: Kryzys dużych obiektów hotelarskich

Do tej pory dom wypoczynkowy Józefa przyjmował głównie grupy dzieci i młodzieży. Teraz jednak zamierza przeorientować się na gościa indywidualnego i raczej dorosłego. Choć nieodwoływanie kolonii pozostawia cień nadziei, że i najmłodsi zawitają znów do Krynicy-Zdroju. Czas przestoju pozwolił na przeprowadzenie remontów i odświeżenie pokoi. Pracownicy domu wypoczynkowego nie mogą już doczekać się przyjęcia pierwszych gości!

W Gminie Łabowa, w miejscowości Kamianna, warto odwiedzić Pasiekę Barć Kamianną. Jest to rodzinne gospodarstwo, prowadzony przez państwa Nowaków, który połączyło pszczoły oraz turystykę. Na miejscu można skorzystać zarówno z noclegów, bazy gastronomicznej i przede wszystkim zobaczyć pasiekę od środka oraz zaopatrzyć się w miód i inne produkty pszczele. W szczycie sezonu pojawia się tu nawet kilkanaście wycieczek dziennie. Na gości czeka ścieżka edukacyjna.

W obecnej sytuacji spowodowanej przez koronawirusa, wstrzymane są wszystkie wycieczki grupowe, nie ma przez to możliwości oprowadzania, ale goście indywidualni mogą wizytować pasiekę. Ze względu na otwarty sklep, możliwe jest kupno miodu oraz wyborów pszczelarskich.

Jacek Nowak, właściciel pasieki mówi: - Musieliśmy wprowadzić zmiany – dezynfekcja, odzież ochronna, rękawice, maseczki, choć ze względu na specyfikę pasieki, te wszystkie środki i tak były już u nas, używamy ich na co dzień.

Kawiarnia i hotel na razie są nieczynne, ale ich otwarcie to tylko kwestia czasu. Telefony dzwonią, rezerwacji na czerwiec jest już sporo, zaczynają się też na okres wakacyjny.

Żaden z pracowników pasieki nie został zwolniony, właściciel Jacek Nowak śmieje się, że ze względu na epidemię, powstał nowy dział – konserwująco-upiększający, bo zadań pojawiło się całkiem sporo. Jest czas na uzupełnienie elementów, które przez wieloletni duży ruch, zostały zaniedbane, które były zawsze na dalszym planie. Przygotowania do sezonu obejmują więc drobne prace remontowe, odnawianie, malowanie uli, pomieszczeń. 

Dużym atutem Barci Kamiannej jest sklep internetowy, w którym ludzie chętnie kupują miody, sprzedaż nawet się zwiększyła. Pasieka otwarta jest codziennie. Na miejscu oprócz miodów, można nabyć też w 100 proc. naturalne świece woskowe, wytwarzane ręcznie na miejscu.

A Jacek Nowak, oprócz nieustannych prac porządkowych, wykorzystuje czas na pisanie książki. Do tej pory ukazały się już trzy, jak np. „Pszczoły”, „Pszczelarstwo”. Natomiast teraz spod jego pióra wyjdzie „Przewodnik po Kamiannej”.

Michalina Poręba. Zdjęcia: Barć Kamianna