Zamknęli sądecką drogę, bo ruszył remont, a objazdów nie ma
Kierowców, którzy jeżdżą tą trasą przez cztery dni czekają utrudnienia. Od środy do soboty, czyli od 25 do 28 sierpnia , w godzinach od ósmej do szesnastej jezdnia jest zamknięta na odcinku od skrzyżowania z drogą gminną do Uhrynia do granicy miejscowości Łabowa i Łabowiec. Czytaj też Robota jak się patrzy. Na budowie mostu w Kurowie już ostatnia prosta [ZDJĘCIA]
Samochody nie mogą tamtędy przejechać, bo prowadzone są prace związane z układaniem nowej nawierzchni. Niestety nie ma objazdów.
- Ta trasa stanowi sięgacz od drogi krajowej do Pasma Jaworzyny Beskidu Sądeckiego. Nie ma sieci innych dróg, którymi można się poruszać – mówi dyrektor Powiatowego Zarządu dróg Adam Czerwiński. - Robocze odcinki codziennie będą mieć długość około kilometra. Trzeba ten odcinek wzdłuż robót przejść i dopiero jechać dalej.
- To kolejny etap remontu, prowadzony zresztą przy pełnym zrozumieniu mieszkańców, którzy całkiem dobrze się w tym wszystkim zorganizowali. Nie mieliśmy żadnych interwencji – zapewnia Czerwiński i dodaje, że jezdnia nie była remontowana od ponad dwudziestu lat.
Jest popękana, wąska, pofałdowana i nierówna, pobocza są pokruszone – tłumaczy dyrektor dodaje, że podbudowa drogi nie jest dostosowana do intensywnego ruchu, a przecież korzystają z niej mieszkańcy Łabowca, nie wspominając o turystach. Nie odpowiada też standardom nośności, co jest ważne dla Lasów Państwowych, bo droga prowadzi do całej sieci traktów leśnych, musi więc być dostępna dla cięższego ruchu. Chodzi też o kwestie związane z bezpieczeństwem. To cię też zainteresuje Już wynurzają się fundamenty. Co to za wielka budowa na obrzeżach Sącza[ZDJĘCIA]
- Jeżeli samochody muszą omijać nierówności, zjeżdżają na krawędzie jezdni czy pobocze, gdzie są z kolei ubytki. Auto może uderzyć w pieszego albo wypaść z drogi – mówi Czerwiński.
O inwestycję od dawna zabiegało i starostwo, i gmina Łabowa. Remont trzykilometrowego odcinka ma kosztować 1,6 miliona złotych. ([email protected]) fot. jm. UG łabowa