Zatruwają całą okolicę. Smród palonych śmieci, podejrzany dym, noc w Nowym Sączu
Czytaj też Kto nas zabija w Nowym Sączu. Policzyli w mieście upiorne kopciuchy
Niestety, w okresie grzewczym wiele osób ulega pokusie łatwego pozbycia się śmieci i wykorzystuje odpady jako opał. Takie zachowanie to nie tylko łamanie przepisów – to także narażanie na niebezpieczeństwo całego swojego otoczenia zwraca uwagę wicemarszałek Tomasz Urynowicz.
Przypomnijmy, że formularz ekointerwencji został udostępniony mieszkańcom Małopolski pod koniec marca. Za jego pośrednictwem można zgłaszać – również anonimowo – wszelkie przypadki łamania przepisów środowiskowych. Każde zgłoszenie zostaje przekierowane do właściwego organu kontroli.
Jak na razie w Małopolsce tylko Kraków ruszył na wojnę z tymi, którzy kopciuchami zatruwają powietrzę. Od września w grodzie Kraka obowiązuje uchwała antysmogowa. Walka, jak się okazuje, jest bezwzględna. Krakowski sąd właśnie skazał na miesiąc ograniczenia wolności mieszkańca, który palił w piecu centralnego ogrzewania drewnem i węglem, co w świetle obowiązujących przepisów jest zabronione.
Sąd rejonowy zobowiązał mężczyznę do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, w wymiarze 20 godzin.
Winowajca wpadł w październiku podczas kontroli przeprowadzonej przez straż miejską. Sąd uznał, że okoliczności zdarzenia nie budzą wątpliwości, i uznał ten czyn za wykroczenie. Precedensowy wyrok dowodzi, że wobec tych, którzy ignorują przepisy uchwały antysmogowej naprawdę wyciągane są konsekwencje wynikające z przepisów prawa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ