DA STRYCH: Akademickie Rekolekcje Wielkanocne: Bóg jest dobry

Pierwszy dzień rekolekcji przypadł na niedzielę Miłosierdzia Bożego. Ojciec Kramer przywołał wówczas postać Świętego Piotra jako wzór do naśladowania. Powiedział, że tak samo jak ten Święty nie możemy się lękać, Bóg jest miłosierny i chce dla nas jak najlepiej. Słowa te mogły poruszyć serce niejednej osoby.

Drugi dzień rekolekcji wielkanocnych został poświęcony Matce Bożej. Ojciec Kramer zwrócił uwagę na to, że Bóg lubi nietuzinkowe rozwiązania. Jednym z nich jest sposób w jaki został poczęty Jezus. Gdyby nie poświęcenie Maryi, zrezygnowanie z radości życia, nie spełniłby się Boży plan. Kazanie zostało zakończone niespodziewanym akcentem. Rekolekcjonista poprosił wszystkich obecnych na mszy świętej o wyciągnięcie telefonów komórkowych i wysłanie do swoich rodziców wiadomości z podziękowaniem za danie im życia i za ich trud wychowania. Pozytywne zaskoczenie adresatów było zapewnione.

Po zakończeniu drugiego dnia rekolekcji odbyła się krótka nauka stanowa tylko dla mężczyzn pt. „O facetach dla facetów”.

W ostatnim dniu rekolekcji rekolekcjonista głosił podczas kazania żebyśmy wyszli z rutyny życia, dążyli do radości. Prosił również abyśmy głosili zmartwychwstanie Pana Jezusa. Bowiem człowiek, który w to uwierzy zmienia swoje nastawienie do świata, z pesymisty zmienia się w optymistę. Również tego wieczoru odbyła się krótka nauka stanowa tym razem tylko dla kobiet pt.”O kobietach dla kobiet”. Pierwsze wypowiedziane zdanie wprowadziło kobiety w euforie. Brzmiało ono: „Jesteście dobre i piękne i wcale nie jest to komplement”.

Ojciec Grzegorz Kramer tak bardzo polubił studentów z Duszpasterstwa Akademickiego STRYCH w Nowym Sączu, że zostawił im swoją książkę pt. „Męskie serce. Z dziennika Banity” opatrzoną autografem, która została wydana przez Wydawnictwo WAM w 2014 roku. Przez czas rekolekcji za oprawę muzyczną odpowiedzialny był zespół muzyczny działający w ramach Duszpasterstwa Akademickiego STRYCH w Nowym Sączu.

Zapewne każdy z uczestników tych rekolekcji przeniósł na swoje życie codzienne naukę głoszoną przez ojca Grzegorza Kramera SJ.

Sabina

Trzydniowe rekolekcje wielkanocne w kościele kolejowym w Nowym Sączu podsumuję tak: chce się żyć! Drobny, łysy Jezuita z Krakowa - Grzegorz Kramer - wieczorami przybliżał nam Chrystusa Zmartwychwstałego. Ale nie tylko to. Ten jezuita wiedział po co to robi. Wiedział, że te rekolekcje mają o tyle sens o ile coś się w nas po tych rekolekcjach zmieni, a dokładniej – o ile Jezus w nas coś zmieni. Wychodzę z tych rekolekcji z chęcią życia mocniej, odważniej, pełniej – bo jeśli żyć, to tylko tak!

Tomek

oprac. (P)

tekst i fot: DA STRYCH