Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
24/03/2020 - 09:30

Ks. Piotr Pawlukiewicz, Prawdziwe nawrócenie, Katechizm Poręczny (2)

Prawdziwe nawrócenie. Powszechnie wiadomo, że gdy człowiek na łożu śmierci nawróci się i wzbudzi żal doskonały, to grzechy są mu odpuszczone. Jak to się ma do kogoś, kto zrobił rachunek sumienia i w drodze do kościoła lub spowiednika ma wypadek i ginie? Czy temu człowiekowi są też odpuszczone grzechy?

Jeśli ktoś naprawdę zrobił rachunek sumienia, naprawdę chciał się wyspowiadać, to bez względu na to, czy doszedł do konfesjonału, czy nie doszedł, grzechy będą mu odpuszczone. Pana Boga najbardziej interesuje to, co jest w głębi naszego serca. Dlaczego zatem te akty zewnętrzne – podejście do konfesjonału, wyznanie grzechów – są tak ważne? Otóż one pokazują spowiednikowi, czy my naprawdę chcemy powrotu do Boga i do Kościoła. Już kilka razy mówiłem o tym w naszej audycji. Wielu ludzi oszukuje samych siebie. Mówią: „Muszę iść do spowiedzi”, ale nie idą. Tymczasem jeśli ktoś naprawdę chce iść do spowiedzi, to pójdzie najszybciej, jak tylko się da. W przeciwnym razie tylko siebie oszukuje. Mówi: „Muszę się wyspowiadać, może jutro, może za tydzień”, ale tak naprawdę nie chce. Podawałem kiedyś taki przykład. Człowiek leży na łóżku. Metr obok stoi szklaneczka zimnej wody. I ten człowiek mówi: „Boże, umieram z pragnienia”. Ale nie chce mu się wstać i sięgnąć po tę szklankę w wodą. Gdyby naprawdę chciało mu się pić, to by wstał i wziął tę szklankę wody. Podobnie – jeśli ktoś chce iść do spowiedzi naprawdę, to pójdzie. Nie może dziś, bo na przykład pracuje do dwudziestej drugiej. To pójdzie jutro rano, to pójdzie w pierwszym wolnym czasie. Dlatego Bóg patrzy przede wszystkim w głębię serca. A naszą głębię serca wyrażają nasze emocje, uczynki, słowa i myśli.

Ks. Piotr Pawlukiewicz, Katechizm Poręczny 1, Prawdziwe nawrócenie, str. 102-103, Wydawnictwo Sióstr Loretanek







Dziękujemy za przesłanie błędu