Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
27/04/2020 - 10:20

Modlitewnik dla autentycznych katolików

Powtarzalność różańca, która pozwala wejść w stan głębokiej medytacji, jest siłą tej modlitwy, ale może też prowadzić do znużenia i rozproszenia. Skutecznym antidotum jest koncentracja na wybranej intencji. Dwight Longenecker proponuje, by była nią walka ze złem w otaczającej nas codzienności.

(...). Przyjrzyjmy się ciemności i zimnu. Realnie ich doświadczamy, ale ciemność sama w sobie nie jest realna – to brak światła. Podobnie, choć drżymy z zimna, zimno w rzeczywistości jest tylko brakiem ciepła. Ze złem jest tak samo, nie jest w żaden sposób konkretne czy oryginalne. Podobnie jak zimno i ciemność nie mają swojej istoty, zło jest zawsze albo brakiem dobra, prawdy i piękna, albo wypaczeniem i zniweczeniem dobra, prawdy i piękna. Inaczej mówiąc: Bóg stwarza i to, co stwarza, zawsze jest dobre. Szatan nie może nic stworzyć. Jedyne, co może zrobić, to zniszczyć i zniweczyć dobre rzeczy, które stwarza Bóg.
Tak jak pisał o Złym John Ronald Reuel Tolkien: „[On] może tylko drwić, [on] nie może stwarzać”. Zło jest z samej swej natury niszczycielskie, brutalne, kłamliwe, fałszywe, pokrętne i wstrętne. Jezus powiedział: „[Diabeł] od początku był zabójcą” (J 8,44). Szatan nienawidzi wszystkiego, co jest piękne, dobre i prawdziwe, i chce to zniszczyć. Ponieważ jest ojcem kłamstwa, będzie zakłamywał i niweczył prawdę gdziekolwiek i kiedykolwiek się ona pojawi.

Takie postrzeganie zła daje nam podstawę do walki z nim. Prowadząc walkę duchową, nie tyle będziemy walczyć ze złem samym w sobie, co z cieniami w ciemności. Sposobem na to, by pokonać ciemność, jest zapalenie lampy. Sposobem na to, by przezwyciężyć zimno, jest rozpalenie ognia. Dlatego zamiast walczyć z cieniami w ciemności, najlepiej pokonamy zło przez wspieranie modlitwą wszystkiego, co piękne, dobre i prawdziwe. (…).

Święci, którzy mówią o potrzebie walki duchowej, zajmują większość kart tej książki. Wszyscy oni nie tylko się zgadzają, że jesteśmy zaangażowani w walkę duchową, ale podkreślają też, że główną bronią jest w niej modlitwa i że najważniejszym dowódcą w tej armii jest Matka Jezusa.

Święty Pio z Pietrelciny zaświadcza, że siła Szatana jest straszna, na szczęście Bóg złożył ten problem w ręce naszej Matki w niebie, która nas chroni i nami kieruje. Z kolei św. Ludwik Maria Grignion de Montfort naucza: Moje Ave Maria, mój Różaniec albo moja Koronka to modlitwy będące dla mnie najpewniejszym punktem oparcia w rozróżnianiu tych, którzy są prowadzeni przez Bożego Ducha, od ludzi trwających w iluzji ducha złego. (…)

Dwight Longenecker, „Różaniec. Duchowa walka o zbawienie świata”, przełożyła Magdalena Ciszewska, Wydawnictwo W drodze, 2020

Dziękujemy Wydawnictwu W drodze za udostępnienie wybranych fragmentów







Dziękujemy za przesłanie błędu