Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
08/11/2020 - 16:10

„Nie pragnijcie takiej Polski, która by nic nie kosztowała”

Przed z górą dwudziestoma laty Jan Paweł II napisał w liście do mnie: „Czy Polacy wyciągną nieodzowne wnioski w stosunku do przyszłości? Czy potrafią się zmobilizować pod kątem Tertio Millennio? Modlił się kiedyś Wyspiański słowami Konrada w Wyzwoleniu: »Jest tyle sił w narodzie, jest tyle mnogo ludzi. Niechże w nie Duch Twój wstąpi i śpiące niech pobudzi…«. Chyba jest to modlitwa także na dzisiaj”.

Z rozdziału: Nie potrzeba pomników z kamienia – 10 lekcji Jana Pawła II

[...]

10. Mądry patriotyzm

Dziesiąta lekcja to temat, który wybrzmiał szczególnie mocno, gdy Jan Paweł II przybył do Polski z pierwszą pielgrzymką w 1979 roku. Mówił wtedy, że prosi nas, „abyśmy to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością”. Przez cały czas swego pontyfikatu uczył nas głębokiego, mądrego i otwartego patriotyzmu. Był to zresztą temat, który – jak starałem się pokazać w poprzednich rozdziałach – towarzyszył Karolowi Wojtyle już od dzieciństwa, potem jako młodemu księdzu, metropolicie krakowskiemu, a również w trakcie pontyfikatu, aż do ostatniej jego książki Pamięć i tożsamość opublikowanej tuż przed śmiercią.

Ukazywał nam znaczenie umiłowania rodziny, małej ojczyzny i poprzez dużą ojczyznę całej ludzkości. I dlatego uważał, że prawdziwym remedium na odżywające okresowo nacjonalizmy „jest patriotyzm. Charakterystyczne dla nacjonalizmu jest bowiem to, że uznaje tylko dobro własnego narodu i tylko do niego dąży, nie licząc się z prawami innych. Patriotyzm natomiast, jako miłość ojczyzny, przyznaje wszystkim innym narodom takie samo prawo jak własnemu, a zatem jest drogą do uporządkowanej miłości społecznej”[1]. I właśnie dlatego i w takim porządku, niesłychanie ważne jest umiłowanie swojego kraju, jego kultury, budowanie wspólnoty solidarności. I dlatego apelował do nas z Jasnej Góry (1983): „nie pragnijcie takiej Polski, która by nic nie kosztowała”.

Przed z górą dwudziestoma laty Jan Paweł II napisał w liście do mnie: „Czy Polacy wyciągną nieodzowne wnioski w stosunku do przyszłości? Czy potrafią się zmobilizować pod kątem Tertio Millennio? Modlił się kiedyś Wyspiański słowami Konrada w Wyzwoleniu: »Jest tyle sił w narodzie, jest tyle mnogo ludzi. Niechże w nie Duch Twój wstąpi i śpiące niech pobudzi…«. Chyba jest to modlitwa także na dzisiaj”. Te słowa zapadły mi głęboko w serce. I choć od tego czasu wyrosło kolejne pokolenie Polaków, to te słowa pozostają wciąż aktualne. Jest to modlitwa także na dzisiaj.

 

[1] Jan Paweł II, Pamięć i tożsamość, s. 29.

Maciej Zięba OP, „Pontyfikat na czasy zamętu Jan Paweł II wobec wyzwań Kościoła i świata”, Wydawnictwo W Drodze, 2020

Dziękujemy Wydawnictwu W drodze za udostępnienie cytowanych fragmentów








Dziękujemy za przesłanie błędu