Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
25/07/2021 - 16:10

"Nie proszę ich, żeby zostawili swoje mózgi za drzwiami"

Jako warunek konieczny konstruktywnego dialogu na tematy religijne zalecam, aby wszyscy uczestnicy odłożyli na bok swoje ego i słuchali się nawzajem szczerze, starając się zrozumieć stanowisko i punkt widzenia drugiej strony.

(…)

W wielkiej świątyni jerozolimskiej były miejsca zastrzeżone tylko dla wyznawców religii żydowskiej, ale istniała tam również przestrzeń zwana dziedzińcem pogan. Niewierzący mogli się na nim gromadzić i w jakiś sposób doświadczać świętości tego miejsca. Mam pełną świadomość faktu, że liczba ludzi, którzy odrzucili religię, którzy odczuwają złość wobec instytucji religijnych albo dali się przekonać ateistycznym krytykom wiary, jest dziś ogromna. Z pewnością nie oczekuję, by tacy ludzie od razu, z zapałem i entuzjazmem, weszli do świątyni. Ale zastanawiam się, czy nie mógłbym ich zaprosić na dziedziniec pogan – to znaczy w przestrzeń rozważań, które określiłbym jako teologię naturalną albo filozoficzną refleksję nad zagadnieniami dotyczącymi Boga. Nie proszę ich, żeby zostawili swoje mózgi za drzwiami. Przeciwnie, chcę, żeby zadawali różne i pod każdym względem istotne pytania. Jako wspólną płaszczyznę zaproponowałbym tylko nakazy poznawcze sformułowane przez dwudziestowiecznego jezuitę i filozofa Bernarda Lonergana: bądź uważny, bądź inteligentny, bądź rozsądny i bądź odpowiedzialny (10). Uwierzcie mi, będziemy mieć mnóstwo tematów do rozmowy.

(…)

Po dużej dawce dość wyrafinowanego filozofowania chciałbym w tym krótkim rozdziale zająć się bardziej praktyczną kwestią. Jak wspomniałem na samym początku, od wielu lat angażuję się w dyskusje i spory w internecie i przekonałem się na własnej skórze, nieraz dość boleśnie, co sprawia, że jakiś komentarz jest pomocny, a inny szkodliwy. Zbyt często, dotknięty do żywego czyjąś zgryźliwą uwagą lub obraźliwym kontrargumentem, reaguję impulsywną odpowiedzią, która bardziej jątrzy, niż wyjaśnia. Albo, pragnąc popisać się intelektualną przenikliwością, druzgoczę niezdarnie sformułowaną tezę, nie zwracając uwagi na fakt, że za nieporadnymi słowami na ekranie stoi rzeczywista osoba. Takie działania ucinają wszelki spór. Jako warunek konieczny konstruktywnego dialogu na tematy religijne zalecam, aby wszyscy uczestnicy odłożyli na bok swoje ego i słuchali się nawzajem, szczerze starając się zrozumieć stanowisko i punkt widzenia drugiej strony. Samodyscypliną osiąga się kilka ważnych celów. (…)

Robert Barron, Jak rozmawiać o wierze. Biskup w siedzibach Facebooka i Google’a, przełożyła Małgorzata Wiertlewska, Wydawnictwo W drodze, czerwiec 2021
Dziękujemy wydawnictwu W drodze za udostępnienie cytowanych fragmentów







Dziękujemy za przesłanie błędu