Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
20/10/2020 - 15:30

"Ochotnik" - międzynarodowy bestseller

"Ochotnik" to opowieść o polskim bohaterze, oparta na nieznanych dotąd źródłach i relacjach świadków, o której powinien się dowiedzieć cały świat.

Wprowadzenie

[…] Losy Witolda Pileckiego stały się dla mnie również wyzwaniem natury osobistej – gdy rozpocząłem badania, miałem tyle samo lat co Witold, kiedy wybuchła wojna; też założyłem rodzinę, miałem ciepły dom i małe dzieci. Zastanawiałem się, co skłoniło Witolda do zaryzykowania wszystkiego dla takiego zadania. I dlaczego jego świadomy wybór tak bardzo mnie frapował? Wyczułem w nim ten sam niepokój, który sprawił, że i ja trafiłem na wojnę. Tenże niepokój towarzyszy mi już stale. Zastanawiałem się wtedy, czego mógłbym się nauczyć, podążając śladami Witolda.

W styczniu 2016 roku przyleciałem do Warszawy. Pragnąłem na miejscu znaleźć odpowiedzi na dręczące mnie pytania. Chciałem zobaczyć się przede wszystkim z Andrzejem Pileckim, synem Witolda. Pamiętam, że przed tym spotkaniem bardzo się denerwowałem. Bo kimże dla niego byłem? Ot, wścibskim gościem, który będzie wypytywał go o historię jego ojca. Gdy Witold został stracony, Andrzej Pilecki dopiero dorastał.

Przez pięćdziesiąt lat wmawiano mu, że jego ojciec był wrogiem państwa. I chociaż ani Andrzej, ani nikt z jego rodziny nigdy w to nie uwierzył, dopiero w latach 90., gdy udostępniono komunistyczne archiwa, syn mógł poznać wszystkie szczegóły dotyczące misji ojca. [...]

Skoro całą prawdę o Witoldzie Pileckim tak długo skrywano w archiwach, wiedziałem, że ważny jest każdy szczegół z relacji jego najbliższych. Mogłem opisać Witolda jedynie na podstawie tego, co sam napisał lub przekazał bliskim mu ludziom, takim jak córka Zofia i syn Andrzej. Tymczasem z zaskoczeniem usłyszałem, jak wielu ludzi, którzy osobiście znali Witolda, ciągle jeszcze żyje. Niektórzy nigdy wcześniej nie dzielili się swoimi wspomnieniami – albo dlatego, że nie odważyli się tego uczynić w czasach komunistycznych, albo dlatego, że po prostu nikt ich o to nie prosił.

Postawiłem sobie za cel nie tylko zebranie świadectw towarzyszy Witolda, lecz także odtworzenie jego drogi. Wojna odcisnęła straszliwe piętno na polskiej ziemi. Wiele miejsc na szlaku Pileckiego już nie istniało. Spośród tych, które na szczęście przetrwały, nie było dla mnie ważniejszego niż mieszkanie, gdzie Witold Pilecki został aresztowany. Dzięki temu, że mogłem na własne oczy zobaczyć takie właśnie miejsca, łatwiej przyszło mi potem opisać niektóre sceny. Jeszcze więcej satysfakcji dawało mi to, że mogłem wzbogacić te doświadczenia o relacje naocznych świadków wydarzeń z tamtych trudnych dni. Okazało się, że trzyletni w chwili aresztowania Witolda syn Eleonory ma się świetnie. Nazywa się Marek.

On i jego matka, szwagierka Witolda, przeżyli wojnę, ale zostali wyrzuceni z rodzinnego domu przez komunistów. [...]

Jack Fairweather, Charlotte, 2020 rok


Jack Fairweather „Ochotnik. Prawdziwa historia tajnej misji Witolda Pileckiego”, przekład Arkadiusz Romanek, Instytut Pileckiego, Znak Horyzont, Kraków 2020
Dziękujemy wydawnictwu Znak Horyzont za udostępnienie cytowanych fragmentów.







Dziękujemy za przesłanie błędu