Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
12/07/2021 - 16:10

Prawdziwa historia o sile ludzkiej pamięci

We wsi Wyrka na Kresach Wschodnich splotły się losy kilku rodzin. Było to miejsce, w którym rytm życia ustalały pory roku. Dzieci bawiły się i uczyły, a sąsiedzi dzielili trudy życia codziennego. Spokojne życie wioski kończy nadejście II wojny światowej. Tamtej Wyrki już nie ma, jednak pamięć o niej żyje nadal dzięki mieszkańcom, którzy nigdy nie zapomnieli o swojej małej ojczyźnie. Dziś opowiadają jej historię.

Zosia przyjeżdża do Wyrki z córką i mężem, który ma poprowadzić tutejszą szkołę. Urzeczona położoną wśród wołyńskich lasów wioską, szybko odnajduje się w nowym miejscu. Gdy wkracza wojsko, wie, że nic już nie będzie takie samo.

Ośmioletnia Wanda mieszka w Wyrce od zawsze. Wieś jest świadkiem jej nauki, pracy i beztroskiej zabawy. Wanda w przyszłości pragnie zostać aktorką. Jej dzieciństwo brutalnie przerywa jednak wojna i wydarzenia lipca 1943 roku, kiedy to przyjdzie jej pożegnać dobrze znany świat.

Było takie miejsce na ziemi, w którym rytm życia ustalały pory roku. Dzieci bawiły się i uczyły, a sąsiedzi dzielili trudy życia codziennego. Nikt nie przeczuwał zbliżającej się burzy.

Wyrka to wieś na Kresach Wschodnich, w której splatają się losy kilku rodzin. Ich spokojne życie kończy nadejście II wojny światowej. Bandy UPA rozpoczynają polowanie na Polaków. Wypędzeni ze swoich domów mieszkańcy przystępują do dramatycznej walki o życie oraz o własną tożsamość.
Wyrka przetrwała dzięki ludziom, którzy do dziś opowiadają jej historię. Nigdy nie zapomnieli oni o swojej małej ojczyźnie ani o dniu, w którym ją pożegnali. Czy na zawsze? Tego nie wiedział nikt.

Od Autorki
Książka ta powstała, by utrwalić obraz jednej z kresowych wiosek. Obraz wyjątkowy, bo złożony z nakładających się na siebie dalszych i bliższych planów, z zapachów, smaków i dźwięków. Tworzą go mieszkańcy Wyrki i kilku sąsiednich miejscowości. Tak naprawdę to Oni są autorami tej książki. Opowiadają o swoich przeżyciach, które przechowywali w sercu przez kilkadziesiąt lat, a teraz się nimi dzielą – pięknymi wspomnieniami z czasu pokoju i dramatycznymi z czasu wojny. To często jedyna „rzecz”, którą mogli ze sobą zabrać, gdy opuszczali Wołyń. Czuję się zaszczycona, że mogłam te wspomnienia opisać i uchronić je przed zapomnieniem. Większość imion i nazwisk głównych bohaterów z różnych – czasem osobistych, a czasem formalnych – powodów została zmieniona, lecz wszystkie opisane wydarzenia są autentyczne. Wszelka zbieżność nadanych bohaterom nazwisk jest przypadkowa. Małgorzata Witko

 

Małgorzata Witko, Wyrka. Utracony wołyński raj, Znak Horyzont, Kraków 2021
Dziękujemy wydawnictwu Znak Horyzont za udostępnienie cytowanych fragmentów







Dziękujemy za przesłanie błędu