Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
01/06/2020 - 23:20

Dla nich był wielkim kapłanem. Niskowa pożegnała księdza prałata Mariana Stępnia

W poniedziałek Kościół w Niskowej po raz ostatni pożegnał księdza prałata Mariana Stępnia - budowniczego świątyni i długoletniego proboszcza parafii, do której przez długie dziesięciolecia przynależała wieś i okolice.

Ksiądz prałat Marian Stępień (zmarł 29 maja) na stałe zapisał się w annałach sądeckiego Kościoła, w tym parafii w Trzetrzewinie. Teraz zamykają się ostatnie karty. Dwudniowe uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w kościele w Niskowej w poniedziałek o godzinie 10, kiedy to trumna ze szczątkami kapłana została uroczyście wprowadzona do kościoła. Msza o godzinie 11 celebrowana przez księdza Edwarda Mikosia, obecnego proboszcza parafii pw. Matki Bożej Pocieszenia w Trzetrzewinie, zgromadziła tłumy parafian, pragnących w ten sposób wyrazić wdzięczność za dar osoby duszpasterza.

Podczas homilii proboszcz parafii pw. Św. Stanisława Kostki w Niskowej, a zarazem dziekan dekanatu Nowy Sącz-Zachód ksiądz Krzysztof Prokop nie krył uznania dla zmarłego kapłana.

- Przez długie lata tutaj proboszczował, gdy Niskowa razem z Biczycami należała do jednej parafii w Trzetrzewinie. Był wielkim kapłanem, który zdobył przychylność wiernych. Był człowiekiem, który szczególnie umiłował dar kapłaństwa i cały Kościół tarnowski. Szerzył kult maryjny. Był inicjatorem pielgrzymek fatimskich, które przemierzały ziemie parafii, także z kościoła parafialnego do ówczesnego filialnego w Niskowej.

Od ponad 30 lat nieprzerwanie uczestniczył w pieszych pielgrzymkach na Jasną Górę, założył także grupę Święty Just 25. Organizował niezliczone pielgrzymki do miejsc świętych, w tym sanktuariów maryjnych takich jak Medjugorie (...) Nigdy nie odmawiał pomocy. Wspierał innych także materialnie. Z każdym rozmawiał, często wypytywał, nie żeby plotkować, ale łączył się w codziennych problemach parafian, żeby wspomóc ich modlitwą. Był niezwykle skromny. Do dziś pamiętamy jak przemierzał parafię swoim małym autkiem jadąc udzielać spowiedzi w sądeckiej Farze.

Ksiądz Prokop zwrócił także uwagę na pozostawione przez prałata owoce materialne.

- Nie sposób wymienić wszystkie dzieła, które po sobie pozostawił, bo było ich tak wiele. Na szczególną uwagę zasługują budowa kościoła i plebanii w Michalczowej, budowa plebanii i kaplicy cmentarnej oraz gruntowny remont kościoła parafialnego w Trzetrzewinie, czy budowa kościoła i kaplicy cmentarnej w Niskowej.

Na zakończenie wybrzmiały ostatnie wyrazy podziękowania ze strony społeczności parafialnej. Głos zabrała pani Maria Szabla - długoletnia sołtys wsi Niskowa. - (...) Byłeś z nami. Zawsze pomocny, skromny i wielkiej pokory. Niech aniołowie zabiorą Cię do raju.

W imieniu Sióstr Zmartwychwstanek z Niskowej posługujących w parafii głos zabrała siostra Bernadetta.

- Przyjacielu Sióstr Zmartwychwstanek. Dziękujemy Ci za całą dobroć, za wszystkie posługi i msze odprawione w naszej kaplicy, za modlitwy zanoszone w intencji naszego zakonu. Nigdy nie odmawiałeś nam wsparcia. Nie ma wśród naszych sióstr jak i poprzedniczek chyba żadnej osoby, która nie znałaby księdza Mariana. Dziękuję Ci tym bardziej, że nie odmówiłeś jeszcze trzy dni temu na moją prośbą o odprawienie mszy za moją mamę, a przecież mogłeś, bo już wtedy źle się czułeś (...) Wstawiaj się za na nami do swej wielkiej orędowniczki Matki Bożej, która przecież nie odmawia opieki, a i Ona wstawi się do Jezusa, który zawsze Jej słucha.

Ksiądz wikariusz Bogusław Tokarz odczytał list w imieniu dyrekcji Szkoły Podstawowej im. S. Cz. Lorek w Biczycach Dolnych, w której prałat nauczał katechezy. List podpisany przez byłą dyrektor Barbarę Zelek jak i obecnego dyrektora Rafała Majewskiego. Parafraza fragmentu listu:
- "Potrafiłeś łączyć różne społeczności, różne miejscowości w jeden organizm. Byłeś z nami w chwilach szczęśliwych, ale też znosiłeś chwile trudne, zwłaszcza w pewnym momencie poczułeś ból, który wyraziłeś wymownym milczeniem(...)".

W mszy żałobnej uczestniczyło ponad 30 kapłanów, przyjaciół, znajomych i wychowanków prałata. Nie zabrakło także rodaków. Na sam koniec wspomnieniami swymi podzielił się pochodzący z Biczyc Dolnych ksiądz kanonik Jacek Tabor, na co dzień proboszcz parafii pw. Św. Franciszka z Asyżu w Gdańsku.

- Poznałem księdza Mariana w lipcu 1987 roku, kiedy ten przybył do parafii w Trzetrzewinie, a ja byłem na pierwszym roku seminarium. Nie zapomnę codziennej rutyny w tamtym czasie, kiedy o godzinie 6.30 przychodziłem do kościoła w Trzetrzewinie i za każdym razem mijałem księdza proboszcza modlącego się już w konfesjonale. Ksiądz prałat wywarł ogromny wpływ na moje kapłaństwo, ale także na innych kapłanów rodaków. W seminarium myśmy byli w niego wpatrzeni.

Po Eucharystii znamienne słowa padły z ust proboszcza z Trzetrzewiny księdza Edwarda Mikosia.

- Dziękuję wam wszystkim, dziękuje, że tak licznie zgromadziliście się aby wyrazić wdzięczność za kapłaństwo księdza prałata. Ksiądz dziekan cały czas mnie namawiał, abyśmy tę pierwszą część ceremonii pogrzebowych rozpoczęli właśnie w Niskowej i nie mogłem odmówić. Bo przecież wasza wspólnota wyrosła z korzenia parafii w Trzetrzewinie. Darzymy Was szczególnym uczuciem, bo jesteście parafią-córką. Wielokrotnie kiedy rozmawialiśmy na plebanii z księdzem prałatem, wspominał o parafii w Niskowej i zawsze kiedy to robił tryskała z niego radość, miał twarz wyraźnie rozpromienioną. Zawsze darzył Was wielką miłością.

Po zakończonej mszy parafianie z Niskowej mogli czuwać przy trumnie, złożyć gest ostatniego pożegnania księdza prałata. O godzinie 12:45 trumna w asyście została przeniesiona i przewieziona do Kościoła parafialnego w Trzetrzewinie gdzie o godzinie 13 rozpoczęła się msza święta, a po niej czuwanie przy trumnie.

Ostatnia część ceremonii pogrzebowych rozpocznie się we wtorek 2 czerwca o godzinie 10 w kościele w Trzetrzewinie mszą świętą, sprawowana przez ordynariusza tarnowskiego księdza biskupa Andrzeja Jeża. Po mszy szczątki śp. księdza prałata Mariana Stępnia spoczną na cmentarzu parafialnym.

(PB), fotografie: Adam Mikusz

Niskowa pożegnała księdza prałata Mariana Stępnia




Niskowa, 1.06.2020






Dziękujemy za przesłanie błędu