Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
06/10/2022 - 06:05

Dlaczego tak naprawdę Pannonica wyniosła się z Barcic? Rozmawiamy z Wojciechem Knapikiem

Nie milknie dyskusja na temat przeniesienia Pannonica Folk Festiwal z Barcic do Myślca. I choć oba sołectwa są na terenie gminy Stary Sącz, to w wielu mieszkańców „opuszczonej” miejscowości nie kryje rozgoryczenia. Dlaczego tak naprawdę Pannonica wyniosła się z Barcic? Rozmawiamy z organizatorem Wojciechem Knapikiem dyrektorem Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari w Starym Sączu.

Już w trakcie Pannonici, ostatniego dnia, powiedział pan ze sceny: coś się kończy, coś się zaczyna. Pogłoski o przenosinach Pannonicki pojawiły się już wcześniej. Były plotki o tym, że myślicie o Nakle w Piwnicznej-Zdroju, kolejne mówiły o Barcicach, ale na innym terenie. Myślec też się w tych spekulacjach przewijał, ale Barcice mówiły: to będzie katastrofa komunikacyjna. Jaki dojazd jest do Barcic, a jaki do Myślca. Ostatecznie jednak wybraliście właśnie to miejsce. Dlaczego?
Wojciech Knapik: - Każda duża impreza czy to Forum Ekonomiczne, czy Festiwal Pannonica czy wreszcie Festiwal Biegowy, wie pani o czym mówię, bo z dwoma wymienionymi Sądeczanin jest mocno związany, chce mieć poczucie, że w miejscu, którym się odbywa jest mile widziane i ma długoletnie perspektywy rozwoju.
Jeśli chodzi o Festiwal Pannonica to akurat od społeczności Barcic spotkało nas dużo dobrego i przez wiele lat czuliśmy, że barciczanie nie tylko sami w festiwalu chętnie i licznie uczestniczą, ale i Pannonike darzą dużą sympatią.  Wiele razy za to publicznie miałem okazję podziękować. A i obecne głosy rozżalenia po ogłoszeniu naszej decyzji o wyprowadzce są moim zdaniem tylko innym (specyficznym) tej wcześniejszej sympatii przejawem.
Sam żal po odejściu Pannoniki mnie nie dziwi.  Życie wiele razy już nauczyło mnie, że dopiero po utracie doceniamy kogoś lub coś co bezpowrotnie tracimy.
Co się tyczy perspektyw dalszego rozwoju festiwalu w tym miejscu, to szczerze mówiąc, wyglądało to źle.

Zobacz też: Pannonica! Jeden duch, jedna muzyka, wielka radość [ZDJĘCIA, WIDEO]

Społeczność Barcic ma panu bardzo za złe wypowiedzi w tonie, że Barcice używały Pannonici w celach politycznych, mówiąc o obwodnicy Barcic. Część mieszkańców jest tym oburzona - przypomina, że to obecne władze gminy wpisały określone działki do planu zagospodarowania pod kątem tejże właśnie inwestycji, a nie oni. Te same władze dziś z kolei mówią, że obwodnica Barcic to mrzonka. Jak zatem dyskusja o budowie obwodnicy może, mogła w jakikolwiek sposób ograniczać plany rozwoju festiwalu? Dlaczego tak naprawdę Pannonica wyniosła się z Barcic?
W. K.:
Każdy, kto pamięta Osadę w Odnozynie (kiedyś Stodołę w Odnozynie) i jej bliskie otoczenie z 2013 roku bez trudu zauważy jak miejsce to zmieniło przez ostatnie 10 lat. Kiedyś to były puste łąki i krzaki, Mało przekształcone malownicze tereny nad Popradem, które chcieliśmy pokazać i udostępniać festiwalowiczom. Zmiany, które tu zaszły są kolosalne i rzadko w kierunku jakiego byśmy oczekiwali.
Podam jeden przykład: koni w osadzie na początku były trzy, obecnie jest ich ponad dwadzieścia, a oprócz koni cały zwierzyniec. Nie przyszło nam do głowy, że będziemy dzielić wspólną przestrzeń z kilkudziesięcioma zwierzakami. To jeden z przykładów. Kolejnych podobnych mógłbym przytoczyć kilkanaście, a każdy kolejny sprawia, że organizacja naszego festiwalu niby w tym samym miejscu, ale z roku na rok jest coraz bardziej kłopotliwa.  Liczba kompromisów na które musieliśmy się godzić z roku na rok była coraz większa. Aż w końcu przerosła nas i naszą ochotę do dalszego mierzenia się z rzeczywistością w tym miejscu.
Te problemy nie pojawiły się nagle, tylko przybywało ich z każdym rokiem. Podobnie rzecz wygląda z uzyskiwaniem zgody na organizację imprezy masowej. Z każdym kolejnym rokiem uzyskanie pozytywnej opinii od licznych służb zaangażowanych w proces opiniowanie stawało się coraz trudniejsze zamiast być łatwiejsze. A obiekcje służb dotyczyły tej konkretnej lokalizacji i postępujących zmian. Jedną z kluczowych zgód wręczono nam w tym roku w ostatniej chwili i pod wyraźnym zastrzeżeniem, że dostajemy ją po raz ostatni.

Zobacz też: Byłeś na Pannonice? Szukaj się na zdjęciach w naszej fotogalerii i na filmie

Kolejne riposta na pańskie medialne wypowiedzi - cytując dosłownie słowa mieszkańców - to żenujące, że zarzuca pan Barcicom, że wykorzystują Pannonicę jako argument przeciw podniesieniu nośności krajówki DK 87, która biegnie właśnie przez centrum Barcic. Ci, którzy łączą te dwa zagadnienia twierdzą, że robią to tylko w kontekście właśnie dbałości o przyszłość festiwalu - byłoby bardzo źle gdyby uczestnicy tej międzynarodowej imprezy musieli rzeczywiście borykać się z problemami związanymi z natężonym ruchem tirów. Dlaczego w ogóle użył pan odniesienia do krajówki?
W.K.: - Wracając między innymi do drogi krajowej, to życzę Barcicom, żeby potrafiły wykorzystać swoją szansę zamiast patrzeć jak szansa przechodzi im koło nosa. Da się zauważyć, że społeczność Barcic jest w tym temacie podzielona, zamiast myśleć prowspólnotowo i prorozwojowo. To nie jest nasz spór. Pannonika chce być jak najdalej od takich sporów i nie być przez innych rozgrywana.
Tymczasem Barcice pożegnaliśmy i teraz chcemy się skupić na przyszłości.
Od gminy Stary Sącz otrzymaliśmy propozycję, która daje wieloletnią perspektywę myślenia o nowym miejscu w szerszym nie tylko festiwalowym kontekście.  I jest to na tyle ekscytujące, że chcemy z tej szansy skorzystać. Już sama sytuacja właścicielska jest w nowej lokalizacji o wiele bardziej dla nas wygodna (bo właścicielem całego terenu jest gmina Stary Sącz), a nie jak w Barcicach wielu właścicieli prywatnych. No i co by nie powiedzieć Myślec przez całe lata kojarzony był z festiwalami (m.in. KRAM-em, a potem zlotami Motocyklistów). Najwyższy czas przywrócić temu miejscu dawną świetność.
Forum Ekonomiczne przeprowadziło się, aż do Karpacza, my zmieniamy lokalizację na inne nadpopradzkie tereny odległe o raptem o 5 kilometrów od miejsca, które wytypowaliśmy 10 lat wcześniej, na dodatek położone w tej samej gminie. Umówmy się, to nie jest dramatyczna zmiana.
Podsumowując, Pannonika musiała zmienić lokalizacje żeby w ogóle dalej istnieć. A, że są ludzie, dla których jest to ważne i są ich tysiące, nie mieliśmy innego wyjścia jak poszukać innej lokalizacji dla naszego festiwalu.

Rozmawiała: Ewa Stachura Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu