Dobra książka: Edward Sri, "Kim jestem, by osądzać?" (5)
„Gdzieś głęboko czujemy, że jesteśmy przeznaczeni do czegoś więcej. Skrycie pragniemy doświadczenia, jakim jest przeżywanie bliskiej, szczerej relacji. Możemy być bogaci jak królowie, żyć komfortowo i mieć innych na posyłki, możemy kosztować wszelkich przyjemności, jakich nam się zachce, i roztaczać wokół siebie aurę prestiżu. Co z tego, jeśli nie byłoby przy nas nikogo bliskiego, z kim moglibyśmy dzielić te miłe chwile? Czujemy, że mimo wszystkich spełnionych marzeń, nie bylibyśmy szczęśliwi. Oto trop, prowadzący do odkrycia naszego telos. Cel ludzkiego życia jest w jakiś sposób związany z przyjaźnią.
Przeczucie nas nie myli. Bóg właśnie tak stworzył człowieka – uzdolnił go do nawiązywania relacji. Możemy zawrzeć przyjaźń z ludźmi, których postawił na naszej drodze. Możemy też zaprzyjaźnić się z Nim samym. Przedchrześcijańscy filozofowie, tacy jak Platon i Arystoteles, rozumieli, że warunkiem szczęśliwego życia jest dobre przeżywanie relacji”.
Edward Sri, „Kim jestem, by osądzać”, wydawnictwo W drodze, 2019
Dziękujemy wydawnictwu W drodze za udostępnienie wybranych fragmentów