Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
13/08/2019 - 09:10

Dobra książka: Katarzyna Kłosińska. „Co w mowie piszczy?” (2)

Panuje opinia, że język polski jest trudny. Dostaliśmy naklejkę z logo czy logiem firmy? Wysyłamy SMS (a może SMS-a?) na numer czy pod numer telefonu? Dzieci chodzą na sanki z tatą czy tatem? A gdy zastanawiamy się nad dziejami słów i związków wyrazowych, okazuje się, że wiele z nich kryje w sobie opowieści o dawnych zwyczajach czy odmiennym od dzisiejszego postrzegania świata.

Tajemnica poliszynela, czyli o publicznej tajemnicy

„Tajemnicą poliszynela nazywa się publiczną tajemnicę – coś wstydliwego, o czym wszyscy wiedzą, lecz udają, że nie wiedzą. Tajemnicą poliszynela w jakiejś firmie może być np. romans sekretarki i szefa – całe biuro o tym szepce, ale nikt nie mówi o tym głośno. Nie jest zatem tajemnicą poliszynela, a tak, niestety, wielu z nas to wyrażenie rozumie, wielka tajemnica. Wyrażenie to istnieje nie tylko w polszczyźnie. Znają je Francuzi, znali też dawniej Włosi.

Wywodzi się ono z dawnego francuskiego i włoskiego teatru, z komedii dell’arte. W wielu sztukach występowała postać garbusa Poliszynela, który głośnym szeptem komentował treść przedstawienia i ujawniał publiczności sekrety bohaterów. Poliszynel stał się też bohaterem XIX – wiecznej powiastki Octave’a Feuilleta „Życie Poliszynela”.

 W trzecim rozdziale opisana jest historia, jak to cwany  Poliszynel chciał się zemścić na niejakim panu de Bugolinie za to, że ten naśmiewał się z niego przed królem. Zemsta polegała na tym, że posmarował podeszwy butów Bugolina smołą, by na balu u króla nie mógł on oderwać nóg od podłogi. Miało to być tym dotkliwsze, że Bugolin przechwalał się wyjątkowymi umiejętnościami tanecznymi. Następnego dnia, gdy wszyscy się zastanawiali nad przyczyną takiego dziwnego zachowania tancerza, Poliszynel zaczął rozsiewać plotkę, że te trudności wynikają z nietypowej ułomności Bugolina - ma on mianowicie ciało pokryte piórami, co sprawia, ze trudno mu unieść nogę. Informuje o tym, oczywiście, w sekrecie króla, dworzan, damy dworu – tak, że niebawem wszyscy poznają tę tajemnicę, choć każdy udaje, że o niczym nie wie. To dlatego, tajemnicą Poliszynela nazywa się źle strzeżoną tajemnicę.”

Cytaty pochodzą z książki pt. „Co w mowie piszczy?” (wyd. Publikat), której autorka dr hab. Katarzyna Kłosińska wraz ze słuchaczami radiowej Trójki próbuje w dociekliwy i humorystyczny sposób rozwikłać zagadki językowe.







Dziękujemy za przesłanie błędu