Kapłan z Tylicza posłany na misje. Będzie głosił Ewangelię w Afryce

- Księże Romanie, ludzie czekają w parafii w Bagandou i we wszystkich odległych wioskach. Większość z tych ludzi, których spotkasz, nie umie czytać i pisać, wielu dopiero parę lat temu usłyszało prawdę o Chrystusie, wielu jej jeszcze nie zna i wszyscy czekają, aby ktoś przyszedł i głosił im Ewangelię, sprawował Eucharystię, by pomagał im wzrastać w wierze – mówił w homilii bp Mirosław Gucwa, który jest ordynariuszem diecezji Bouar w Republice Środkowoafrykańskiej.

Biskup nazwał to państwo krajem paradoksów, ponieważ z jednej strony jest bogaty w zasoby naturalne, ale równocześnie ludzie żyją tam w biedzie, bo brakuje dobrej polityki rządu.

- Trzy czwarte kraju zajmuje czternaście grup rebelianckich. Ponadto ludzie cenią dar życia, dziecko jest darem od Boga, każda młoda dziewczyna chce być matką, ale w tym samym kraju tak łatwo stracić życie, za drobną rzecz potrafi się zabić człowieka. Po sześciu latach rebelii serca ludzkie trawione są gorączką nienawiści, zemsty ze względu na to co dokonali rebelianci - ubolewał.

Uroczystej mszy połączonej z posłaniem ks. Romana Marka przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż. Było to pierwsze takie wydarzenie w historii tej parafii. Ks. Roman Marek już za kilka dni uda się do Afryki.

- Powołanie misyjne to powołanie w powołaniu. Dziękuję Bogu za to, że tak obficie obdarzył mnie swoją miłością i łaską powołania. Podczas formacji seminaryjnej byłem na stażu misyjnym w Czadzie. To dla mnie szczególny zaszczyt, że będą mógł rozwijać powołanie misyjne, w kraju, w którym posługuje bp Mirosław Gucwa, pochodzący z diecezji tarnowskiej – mówił ks. Roman Marek.

RG [email protected], fot. ks. Z. Wielgosz Tarnowski Gość Niedzielny