Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
03/02/2023 - 15:10

Lutowa kartka z sądeckiego kalendarza. O tym warto pamiętać

W lutym przypominamy sobie postać błogosławionej Julii Rodzińskiej, męczennicy za wiarę, która pochodziła z Nawojowej. Obchodzimy będziemy też dwie trudne, choć ważne rocznice: pacyfikacji Barnowca oraz śmierci Zbigniewa Szkarłata.

28 lutego 1949 roku

Ten dzień na zawsze zapisał się w historii Barnowca, małej wsi w gminie Łabowa. 74 lata temu organy bezpieczeństwa urządziły obławę na oddział Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej „Żandarmeria”.

Założycielem oddziału był Stanisława Pióro pseudonim „Emir”, były żołnierz 1 Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej. Żołnierze działali w paśmie Jaworzyny Krynickiej, gdzie karali chłostą gorliwych aktywistów partyjnych i konfidentów. „Żandarmeria” przeprowadziła też kilka akcji zbrojnych.

W końcu 28 lutego 1949 roku komunistyczne organy bezpieczeństwa zorganizowały obławę na oddział w okolicach Hali Łabowskiej. Akcja funkcjonariuszy nie powiodła się jednak. W ramach zemsty UB-ecy urządzili terror w Barnowcu, wiosce leżącej u podnóża Hali Łabowskiej.

Funkcjonariusze zakatowali 18-letniego Adama Klimczaka, który dostarczał partyzantom mąkę. 37 mieszkańców wsi trafili do aresztu, a następnie w siedzibie UB byli poddawani brutalnym przesłuchaniom i okrutnym torturom. UB-ecy stosowali takie metody jak rażenie prądem, wbijanie igieł pod paznokcie czy miażdżenie palców drzwiami.

- Kilkunastu mieszkańców wsi trafiło do więzienia, gdzie stracili zdrowie – przypominają autorzy „Elementarza Historycznego Sądeczanina”.

Przejdź na kolejną stronę, aby czytać dalszą część materiału.







Dziękujemy za przesłanie błędu