Pannonica kontra koronawirus. Trzy sołectwa nie chcą międzynarodowego festiwalu
- Ludzie się obawiają nie na żarty. Wszyscy wiemy, jakie są teraz statystyki zakażeń w naszym powiecie. A przecież uczestnicy festiwalu nie siedzą w jednym miejscu, chodzą po całej okolicy, robią zakupy w naszych małych lokalnych sklepach. Tegoroczna edycja festiwalu powinna być zawieszona – mówi sołtys Barcic Tomasz Koszkul i zapowiada, że stanowisko miejscowej społeczności przedstawi burmistrzowi Starego Sącza Jackowi Lelkowi. Koszkul podkreśla jednocześnie, że nie oznacza to wcale, że barciczanie są przeciwni festiwalowi jako takiemu – on sam osobiście uczestniczył niemal we wszystkich poprzednich edycjach – ale ten rok, rok epidemii COVID-19 nie jest najlepszym na organizację imprez na taką skalę.
Zobacz też: Pannonica: już tęsknimy za festiwalowym klimatem! [WIDEO]
Przemysław Maier sołtys Barcic Dolnych podziela te obawy. – Jest podział administracyjny na sołectwa Barcice i Barcice Dolne, ale w rzeczywistości funkcjonujemy jako jeden żywy organizm. U nas też jest obawa, jest strach. Nie wiemy jak to będzie. Zawsze z ogromną radością uczestniczyliśmy w festiwalu i witaliśmy jego gości, ale w tym roku jest, jak jest. Zaraz po Pannonice zaczyna się rok szkolny, to też musimy brać pod uwagę. U nas epidemia może już wygasać, ale nie wiadomo jak to będzie z gośćmi, z uczestnikami festiwalu.
Maier zaznacza, że takie samo stanowisko zajęli mieszkańcy sołectwa Wola Krogulecka i radni reprezentujący całą lokalną społeczność. Stosowne pismo podpisane przez wszystkie strony trafiło już do burmistrza i do wiadomości organizatora, czyli dyrektora Centrum Kultury Ady Sari.
Burmistrz Jacek Lelek komentuje sprawę bardzo zwięźle: - Analizujemy sytuację. Jest jeszcze czas na podjęcie decyzji. Ale bezpieczeństwo mieszkańców zawsze jest dla nas najważniejsze a w tym roku sytuacja jest rzeczywiście wyjątkowa.
ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info