Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
04/11/2018 - 13:20

Seminarium historyczne w sądeckim magistracie rozpoczęło konkurs historyczny

Po uroczystym odsłonięciu tablic, poświęconych żołnierzom, poległym w walkach o wolną Polską, w ratuszowej wielkiej sali obrad nowosądeckiej Rady Miasta odbyło się spotkanie, zorganizowane przez SKT "Sądeczanin", Fundację Sądecką przy współudziale Województwa Małopolskiego. Było to seminarium historyczne, połączone z promocją najnowszego wydawnictwa Fundacji Sądeckiej - kwartalnika "Sądeczanin Historia". Był to również początek konkursu historycznego "Mój Region - Moja Duma, Moje Miasto - Moja Duma".

W skład redakcji kwartalnika, poza Sławomirem Wróblewskim, redaktorem naczelnym pierwszego wydania, weszli również Jakub Bulzak, Łukasz Połomski, Sylwester Rękas i Tomasz Kowalski. Wśród autorów są tak uznani historycy jak Jerzy Giza, jak również początkujący na tej niwie, aczkolwiek bardzo dobrze rokujący, jak Magdalena Kościółek. Tak mówił o tym nowym dziele Sławomir Wróblewski:

- Pierwszy numer poświęcony jest naszej, polskiej niepodległości. Zawiera artykuły dotykające różnych zagadnień z niepodległością związanych, zarówno walki o niepodległość, jak i tej, tak zwanej roboty niepodległościowej, podejmowanej w Nowym Sączu i na Sądecczyźnie, jak i wydarzeniom, które miały miejsce już po odzyskaniu niepodległości. Są też materiały poświęcone ważnym postaciom Sądecczyzny tamtych czasów, jak i instytucjom, choćby Towarzystwu Gimnastycznemu "Sokół" - mówił Sławomir Wróblewski. - Wydawnictwo powinno, mam nadzieję, przypaść państwu do gustu, sądzę nieskromnie, że my - mówię w imieniu wszystkich autorów - wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Niech ten pierwszy numer będzie początkiem większego, zaplanowanego na lata przedsięwzięcia. Zapraszamy do współpracy wszystkich tych, którzy chcieliby przyłączyć się do upamiętniania dziejów Ziemi Sądeckiej.

- Mamy jeszcze w pamięci spotkania sprzed kilku miesięcy z panem Zygmuntem Berdychowskim, wykuwanie idei tego wydawnictwa, potem spotkań w gronie redakcji, wymiany pomysłów, uwag - dodawał Jakub Bulzak. - Powstał w efekcie periodyk, mający popularyzować to, co najważniejsze w naszej historii. Będziemy chcieli zapraszać kolejnych autorów, będziemy chcieli, byście państwo otworzyli przed nami swe rodzinne archiwa, w których są skarby pamiętników, fotografii, relacji. To piękna chwila, bo właśnie dziś, 31 października, odzyskaliśmy przed stu laty niepodległość. Nasze, sadeckie stulecie niepodległości właściwie zaczęło się wczoraj, około godziny 19. Gdy Warszawa zaczynała, my już od dwóch tygodni oddychaliśmy powietrzem wolności. I bardzo dobrze, że właśnie dziś się spotykamy. Tym kwartalnikiem chcemy to nasze drugie stulecie niepodległości wypełniać.

- Zawsze, gdy człowiek ma usiąść przy takim człowieku jak Jerzy Giza, ma ogromną tremę - zaczął rozmowę Zygmunt Berdychowski. - Z dwóch powodów ta trema się pojawia. To wspaniały mówca; nie znam innego sądeczanina, który tak wspaniale mówi o patriotyzmie, o tym, co ważne i najważniejsze. A drugi powód taki, że wszystko, co dotychczas robił w życiu pokazuje, że jego przywiązanie do Sądecczyzny jest zupełnie niebywałe. Właśnie dzięki Jerzemu Gizie udało się na powrót Nowemu Sączowi przywrócić pamięć tak wielu wspaniałych ludzi.

- Wielka moja radość wypływa z faktu, ze panu prezesowi udało się zgromadzić wokół tego kwartalnika tak młodą redakcję. Widzimy tych wspaniałych, młodych ludzi, którzy są następnym, po naszym, pokoleniu i pasjonują się historią własnego regionu. Nie ma nic wspanialszego dla nauczyciela, a takim nauczycielem wciąż się czuję, gdy widzi młodych ludzi, którzy w dzisiejszych czasach interesują się historią miejsca, z którego pochodzą - stwierdził Jerzy Giza.


Pytany o fenomen, który sprawił, że sto lat temu, w czasach, gdy o tak dawna nie było Polski, tak wielu ludzi z podsądeckich wsi szło, walczyć o tę Polskę, źródła ich postaw odnajdywał w rodzinie i wychowaniu, jakie odebrali, Kościele i w szkole, w której uczyli się nie tylko podstaw nauki, ale i patriotyzmu.

- Nieprzypadkowo świętujemy w tym roku także 200-lecie powstania gimnazjum w Nowym Sączu - mówił Jerzy Giza. - Rodzice zarażali swe dzieci patriotyzmem. To był szczególny rodzaj choroby, co wiemy już od czasów Jana Potockiego, autora "Rękopisu znalezionego w Saragossie", który w jednym ze swych listów napisał owo słynne zdanie, że patriotyzm jest chorobą, którą w Polsce każde pokolenie musi się zarazić". Młodzi Sądeczanie, młodzi Podhalanie tym właśnie się zarazili...

W spotkaniu w ratuszu licznie uczestniczyli uczniowie i nauczyciele. Do nich to bowiem adresowana jest kolejna edycja konkursu historycznego, organizowanego przez Społeczno-Kulturalne Towarzystwo „Sądeczanin”. SKT "Sądeczanin" zaprasza nauczycieli i uczniów szkół podstawowych (klasy 4-7), gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych do wzięcia udziału w V edycji małopolskiego Konkursu Historycznego „Mój Region - Moja Duma, Moje Miasto - Moja Duma”. Do konkursu mogą zapisać się również osoby dorosłe. Zgłoszeń do konkursu można dokonywać do 30 listopada.

Konkurs jest trzyetapowy i obejmuje: etap szkolny (w formie testu pisemnego), etap międzyszkolny (uczestnicy piszą pracę pisemną na wybrany temat oraz w formie pisemnej odpowiadają na pytania konkursowe) oraz finał konkursu, który przeprowadzany będzie w formie pisemnej i ustnej.

Celami konkursu są: pogłębianie wiedzy uczniów i studentów o historii Sądecczyzny, rozwijanie umiejętności wyszukiwania informacji pochodzących z różnych źródeł, właściwego ich wykorzystywania, dbałość o duchowe i materialne dziedzictwo regionu, poszanowanie kultury oraz tradycji lokalnych, uczczenie pamięci o osobach wybitnych i zasłużonych dla regionu.

Podobnie jak w ubiegłym roku organizatorzy przygotowali atrakcyjne nagrody pieniężne. Dwunastu uczniów, którzy zdobędą najwyższe wyniki procentowe, otrzyma stypendium naukowe im. Braci Potoczków.

[email protected]

Projekt realizowany przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego.







Dziękujemy za przesłanie błędu