Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
23/09/2020 - 14:40

To smutna opowieść. O złamanej historii i złamanym łemkowskim krzyżu

Przy niebieskim szlaku w okolicy Kamiannej w gminie Łabowa stoi kapliczka. Zapomniana chyba przez wszystkich poza turystami, którzy zapytali nas: dlaczego to miejsce tak wygląda?

Kapliczki przydrożne to chyba jeden z najtrwalszych i najbardziej znaczących elementów krajobrazu Sądecczyzny. W maju, podczas tradycyjnych nabożeństw, lokalne społeczności zbierają się nawet wokół tych, które na co dzień wydają się zapomniane. Co roku w ramach konkursu Małopolskie Kapliczki samorządy pozyskują środki na ich remonty i konserwację.

Nie wszystkie z tych kapliczek mają wartość historyczną. Nie wszystkie są pod kuratelą konserwatora zabytków, ale z każdą wiąże się jakaś ciekawa, wzruszająca czy dramatyczna historia. Jedne upamiętniają czyjąś śmierć, inne – wręcz przeciwnie – cudowne ocalenie. Inne jeszcze powstały, by odkupić winy i grzechy swoich fundatorów. Są też takie, które miały zastąpić odległy kościół i służyć po prostu jako miejsce spotkań z Bogiem.

Zobacz też: Krzyż wrócił na szlak chronić turystów w Beskidzie Sądeckim

To piękna tradycja, która wyróżnia mocno nasz region na tle innych. Na Facebooku, na profilach różnych  społeczności obieżyświatów bardzo często to właśnie nasze kapliczki są bohaterkami fantastycznych zdjęć. Są zapaleńcy, którzy wręcz kolekcjonują podobne fotografie gotowi jechać zrobić zdjęcie w najbardziej odległe miejsca.

Jest jednak kapliczka – tak roboczo nazwaliśmy ten obiekt -  która stoi jak wyrzut sumienia, zupełnie zniszczona, w okolicy Kamiennej. Ktoś nawet wykorzystał postument, by umieścić oznakowanie szlaku turystycznego. Na razie udało nam tylko się dowiedzieć od pani Anny Totoś, sołtys Kamiannej, że kapliczka ta – wedle relacji jej męża, który się w tej okolicy wychował - wygląda tak przynajmniej od 30 lat. Straciła na znaczeniu, gdy pastwiska, które były obok, zarosły lasem...

I nie było tu żadnej figurki, tylko łemkowski krzyż. Krzyż społeczności, która została stąd wyrugowana znacznie wcześniej. Takich krzyży stoi we wsi jeszcze kilka. I mimo że po tym, o którym piszemy nie ma już śladu, miejscowi nadal mówią: w lesie obok krzyża...

Zobacz też: Jak powstała i upadła Ruska Ludowa Republika Łemków

Łemkowie – najbardziej wstydliwy i drażliwy fragment historii okolic Krynicy, części Beskidu Sądeckiego i Niskiego. Dziś chwalimy się ich spuścizną kulturalną – począwszy od dzieł słynnego malarza Nikifora na starych pieśniach skończywszy. Czy stać nas na to, by zachować ich pamięć może mniej pompatycznie, ale za to bardziej po ludzku? Czy można przywrócić temu miejscu przy szlaku odwiedzanym przez turystów z całej Polski dawną świetność? Jeśli macie jakieś stare zdjęcia tego miejsca - odezwijcie się. ([email protected] Fot.: TEK)







Dziękujemy za przesłanie błędu