Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
21/01/2023 - 13:25

Stanisław Mazan odznaczony Orderem Krzyża Niepodległości. To wielka postać

Stanisław Mazan był strażakiem, komendantem straży w Nowym Sączu, ale przede wszystkim bohaterem. W czasie II wojny światowej nie ulegał okupantom, co przepłacił życiem w 1944 roku. Kilka dni temu pośmiertnie przyznano mu Order Krzyża Niepodległości. Odznaczenie odebrał w Warszawie syn Stanisława, Leszek Mazan.

Choć por. poż. Stanisław Mazan urodził się w Rzeszowie (w 1911 roku), szczególnie zapisał się na kartach historii sądeckiego pożarnictwa. W czasie II wojny światowej pełnił funkcję Komendanta Powiatowego Straży Pożarnych w Nowym Sączu. Był również założycielem Sądeckiego Obwodu Strażackiego Ruchu Oporu „Skała”.

W okresie okupacji niemieckiej Mazan założył w Starym Sączu Powiatową Szkołę Pożarniczą, która niejako stanowiła filię Centralnej Szkoły Pożarniczej w Warszawie. – Szkoła rozpoczęła działalność w 1942 roku, najprawdopodobniej wiosną, w siedzibie przy ul. Mickiewicza 33 – pisze mjr poż. Jerzy Gutkowski.

- Prawie od początku istnienia Szkoła realizowała podwójne zadania: poza kursami typowo pożarniczymi dla kandydatów na strażaków, komendantów ochotniczych straży, kierowców i mechaników motopomp, organizowane były szkolenia wojskowe z terenoznawstwa, obsługi broni i taktyki dywersyjnej – wyjaśnia Gutkowski.

- Ponieważ porucznik Mazan już przed objęciem funkcji instruktora pożarnictwa w Nowym Sączu aktywnie współpracował ze zbrojnym podziemiem (m. in. przeprowadzał przez zieloną granicę w rejonie Dukli osoby poszukiwane przez Niemców), można przypuszczać że uczestnikami tych szkoleń byli nie tylko członkowie straży, przygotowywani do zadań w ramach Strażackiego Ruchu Oporu „Skała” (powstałego już w grudniu 1939 roku), ale także osoby podejmujące działalność w innych organizacjach konspiracyjnych – dodaje autor.

Trzon wspomnianego ruchu oporu stanowili komendanci Komendy Powiatowej Straży Pożarnej, czyli por. poż. Mazan oraz por. poż. Bronisław Piwowar, a także st. sierż. poż. Mieczysław Wędrychowski. Wspomniana trójka mężczyzn – wraz z grupą chłopców przybyłych z Warszawy z Centralnej Szkoły Pożarniczej – wzięła udział w akcji zbrojnej partyzanckiego oddziału „Skały” w dniu 21 października 1943 roku.

Członkowie oddziału chcieli zaatakować posterunek policji granatowej w miejscowości Skrzydlna, żeby zdobyć broń. Działania zaplanowano na godzinę 7:00 rano. Początkowo wszystko szło zgodnie z planem, bo udało się zdobyć broń i amunicję. Niestety, Niemcy przeprowadzili obławę, przez co życie straciło sześć młodych osób.

Reszta oddziału uniknęła obławy pod osłoną nocy. – To, że przeżyli zawdzięczają w dużej mierze okolicznym mieszkańcom, którzy jeszcze przez kilka dni pomagali im się ukrywać, dostarczali żywność i służyli za przewodników – zauważa Jerzy Gutkowski.

- Po trzech dniach od ataku w Skrzydlnej żandarmeria niemiecka otoczyła Powiatową Szkołę Pożarniczą w Starym Sączu, aresztując jej komendanta por. poż. Stanisława Mazana. W połowie listopada zostali aresztowani pracownicy szkoły ppor. poż Bronisław Piwowar i ogn. poż. Mieczysław Wędrychowski – relacjonuje dalej mjr poż. Gutkowski.

Strażacy mogli uciekać – przecież doskonale zdawali sobie sprawę, że Niemcy mogą ich aresztować. Nie chcieli jednak narażać swoich rodzin. Za to, w czasie śledztwa, spotkały ich okrutne tortury ze strony gestapo. – Wszyscy trzej za milczenie zapłacili życiem – pisze Gutkowski.

Mazana, Piwowara i Wędrychowskiego rozstrzelano 12 stycznia 1944 roku w miejscowości Kłodne (gmina Męcina), na granicy powiatu limanowskiego i nowosądeckiego. Egzekucji dokonano przy torach kolejowych linii Nowy Sącz – Chabówka. Obecnie w tym miejscu stoi pomnik, upamiętniający zamordowanych.

- Do dziś niewyjaśnione są też przyczyny aresztowania i stracenia kilkunastu oficerów krakowskiego okręgu „Skały” na przełomie lat 1943 i 1944. Prawdopodobną jest wersja, że zadenuncjował ich jeden z członków organizacji, ale według innej opinii stali się oni dalszymi ofiarami zemsty gestapo za akcję w Skrzydlnej – podsumowuje Gutkowski.

Po zakończeniu II wojny światowej zwłoki strażaków ekshumowano i pochowano z należną godnością na Cmentarzu Zasłużonych w Nowym Sączu. Na cześć odważnego komendanta, Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza ze Starego Sącza w 2018 roku przyjęła imię Stanisława Mazana.

Przy ulicy Mickiewicza, gdzie dawniej mieściła się Powiatowa Szkoła Pożarnicza (dziś jest tutaj biblioteka) umieszczono tablicę upamiętniającą trójkę strażaków. W 1949 roku Stanisław Mazan został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Partyzanckim.

W tym roku prezydent Andrzej Duda nadał pośmiertnie sądeckiemu komendantowi straży pożarnej Order Krzyża Niepodległości. Odznaczenie z rąk sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, Andrzeja Dery, odebrał Leszek Mazan, prywatnie syn Stanisława Mazana, znany dziennikarz i ceniony felietonista miesięcznika „Sądeczanin”.

Uroczystość odbyła się 19 stycznia 2023 roku w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. ([email protected], fot. archiwum PSP w Nowym Sączu, OSP Stary Sącz oraz Jerzy Gutkowski – dziękujemy!)







Dziękujemy za przesłanie błędu