Uczniowie z Chełmca są najlepsi. Odwiedził ich Rzecznik Praw Dziecka
Uczniowie Szkoły Podstawowej z Oddziałami Specjalnymi im. Mikołaja Kopernika w Chełmcu są ekspertami jeśli chodzi o prawa dziecka. Trzech uczniów zdobyło najwyższe wyróżnienia w ogólnopolskim konkursie plastycznym ogłoszonym przez Rzecznika Praw Dziecka, Mikołaja Pawlaka. Dawid Kotlarz, uczeń klasy VI, pokonał swoich rówieśników z całej Polski w kategorii Szkoły Specjalne.
Chłopczyk czerpał inspirację z bajki „Kubuś i Przyjaciele”, to właśnie urzekło Mikołaja Pawlaka, który wybierał najlepsze prace. Rzecznik Praw Dziecka wyróżnił także dzieło Kacpra Ziemnika, ucznia klasy III oraz Kamila Ogórka, który chodzi do VII klasy.
Rzecznik Praw Dziecka, Mikołaj Pawlak, wszedł do szkoły tak samo niepostrzeżenie jak jego święty patron. Podobnie jak brodaty Mikołaj od razu wprowadził wśród uczniów szkoły miłą atmosferę i obdarował ich nagrodami. Żadne z dzieci nie czuło się pominięte, bo o dodatkowe upominki zadbała również nowosądecka Rzecznik Praw Dziecka Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, Barbara Kalisz. Dzieci za to zaprezentowały kolejne zdolności, specjalnie na tę okazję przygotowały układ taneczny do piosenki. Podczas bardzo ważnego dla nich rozdania nagród towarzyszyli im dumni rodzice i nauczyciele. Na ręce zastępcy dyrektora placówki, Joanny Jaklińskiej-Ciągło, Mikołaj Pawlak złożył również ogromny Kodeks Praw Dziecka. Ale rzecznik nie wracał z pustymi rękami do Warszawy, czekał na niego regionalny podarunek od wójta gminy Chełmiec, Bernarda Stawiarskiego.
Teraz uczniowie Szkoły Podstawowej z Oddziałami Specjalnymi im. Mikołaja Kopernika każdemu dorosłemu i dziecku mogą opowiedzieć o swoich prawach. W końcu, w tej materii są ekspertami na skalę Polski. Wiedzą, że mają m.in. prawo do wyrażania własnego zdania, zabawy, rozwoju zainteresowań, wypoczynku czy prawo do nauki. Jak jednak realizować prawo do nauki w czasach pandemii i zdalnej edukacji? O to spytaliśmy Rzecznika Praw Dziecka, Mikołaja Pawlaka.
- Wszyscy dokładaliśmy wszelkich starań, żeby to prawo było realizowane – tłumaczy rzecznik i podkreśla, że w niektórych miejscach udało się to zrobić lepiej, w innych gorzej. Edukacja zdalna jest jednak problemem globalnym. - Cały świat boryka się z tym problemem. Rozmawiam z moimi kolegami rzecznikami, w całej Europie jest nas prawie czterdziestu, i wszędzie jest podobny problem. Nie ma podziału między Polską, Irlandią, Gruzją, Hiszpanią czy Włochami.
Przez to, że dzieci uczą się w domach rodzice mogli zauważyć ile energii w edukowanie i wychowywanie dzieci wkłada kadra pedagogiczna. – Nauczyciele również dostrzegli jak ważna jest pomoc rodziców. To jest wartość dodana, którą na pewno musimy spożytkować – dodaje Mikołaj Pawlak. Nic jednak nie może równać się spotkaniom dzieci w salach lekcyjnych. – Mam nadzieję, że prawo do edukacji wróci w tej podstawowej formie osobistego spotkania, bo dzieci za tym tęsknią i to pokazują wszelkie badania. ([email protected])