Walentynkowy makijaż w sądeckiej bibliotece, czyli jak wyglądać 20 lat młodziej
Seniorki spotykają się co tydzień w piątek w sądeckiej bibliotece na Wólkach. Grają wspólnie w gry planszowe oraz dyskutują o niedawno przeczytanych książkach i wnukach. Dziś jednak są walentynki - dzień, w którym każda kobieta chce poczuć się wyjątkowo. Z tej okazji biblioteka przygotowała dla pań coś specjalnego...
- To pierwsze takie spotkanie. Panie przetestują kosmetyki na własnej skórze, sprawdzą ich właściwości i działanie. Drogerie nie oferują takiej możliwości – wyjaśnia Małgorzata Grońska-Baran. – Dziś wykonamy pielęgnację dłoni i twarzy oraz delikatny makijaż, idealny na walentynki – dodaje.
Rzeczywiście, dłonie seniorek zmieniły się nie do poznania. Zabieg rozpoczął się od zmiękczenia skóry, następnie panie wykonały peeling złuszczający martwy naskórek i nałożyły ochronny krem. -Efekt satynowych dłoni ma utrzymywać się nawet po umyciu rąk - zapewnia doradca. Drugim etapem był demakijaż, oczyszczenie twarzy oraz dobranie odpowiedniego koloru podkładu przez wizażystkę. Delikatna pomadka podkreśliła całość makijażu.
Niestety wszystkie detergenty to związki chemiczne, które w mniejszym lub większym stopniu oddziałują na skórę. O tym, że bezwzględnie należy zakładać rękawiczki w czasie sprzątania, pisać nie trzeba. Dzisiejsze zabiegi pomogły odzyskać dłoniom naszych klubowiczek utraconą miękkość. - Dłonie są aksamitne, a ja czuję ulgę i świeżość – mówi jedna z kobiet, zachwycona efektem działania kosmetyków.
Zobacz także: Mężczyzna w sądeckiej klinice kosmetologii? Luksus nie tylko dla kobiet!
Okazało się, że seniorki są zainteresowane zorganizowaniem warsztatów związanych z makijażem oka. – Chciałybyśmy wiedzieć, jakie kolory cieni pasują kobietom w tym wieku oraz co można zrobić, aby oczy wyglądały na większe – mówi jedna z nich. Spotkaniu towarzyszyły rozmowy o książkach i sprawdzonych trikach pielęgnacyjnych sądeckich seniorek.
Ku zaskoczeniu wszystkich, z zabiegów pielęgnacyjnych skorzystali także panowie, którzy dzisiaj odwiedzili bibliotekę na Wólkach. Porannemu spotkaniu towarzyszyła niepowtarzalna, walentynkowa atmosfera. - To jak eliksir młodości! Sąsiedzi mnie nie poznają - stwierdziła jedna z kobiet.
Choć panie po spotkaniu z doradcą kosmetycznym wyglądały pięknie i świeżo, stwierdzamy, że i tak najpiękniejszym makijażem kobiety jest uśmiech.
[email protected], fot. Sądeczanin