Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
13/07/2021 - 15:25

Wyjątkowa rocznica absolwentów sądeckiej „Dwójki”. Spotkali się po 50 latach

Końcem czerwca odbyło się wyjątkowe, jubileuszowe spotkanie byłych maturzystów II Liceum Ogólnokształcącego im Marii Konopnickiej w Nowym Sączu, a dokładnie abiturientów z klasy IV c. Okazją do spotkania była pięćdziesiąta rocznica matury.

Czym była i czym jest matura? Nazwa wywodzi się z języka łacińskiego: maturus - to po polsku tyle co dojrzały, dostatecznie rozwinięty, czy po prostu dorosły. Pokrewne,  łacińskie słowo, maturitas oznacza dojrzałość, pełny rozwój, a nawet szczyt rozwoju. Z kolei czasownik maturo znaczy czynić dojrzałym, dojrzewać.

Można zapytać o jaki rozwój i dojrzewanie tu chodzi? Wszak mówimy o młodym człowieku, który jako uczeń, zapoznaje się w szkole ze szczytowymi osiągnięciami ludzkiej kultury, zwłaszcza europejskiej i polskiej, a w ciągu wielu lat dorastania rozwija się nie tylko intelektualnie, ale i moralnie, kształtuje swoją osobowość, swój charakter, buduje w sobie właściwą postawę życiową, uczy się życia społecznego, pogłębia swoją wiedzę i socjalizuje się. W ten sposób staje się dojrzałym do życia w społeczeństwie i do zajęcia w niej swojego miejsca.

Matura rozumiana jest też jako egzamin z zakresu wiedzy na poziomie szkoły średniej i otrzymanie świadectwa dojrzałości, uprawniającego do podjęcia dalszej nauki w szkole wyższej. Wspomniane spotkanie zgromadziło kilkanaście osób, uczniów dawnej klasy IV c, którzy świętowali wspólnie złoty jubileusz, pięćdziesiątą rocznicę matury. 

Świętowanie rozpoczęli zgodnie ze starą tradycją, od mszy św. w kaplicy sióstr Felicjanek przy ul. Jana Długosza. Podczas eucharystii modlili się w intencji zmarłych i żyjących nauczycieli. Następnie na cmentarzu komunalnym złożyli wiązankę kwiatów na grobie wychowawczyni dr Anny Grefner, wyrażając w ten sposób swoją wdzięczność za jej wielkie zaangażowanie i trud wychowawczy.

- Pani profesor była znana w całym mieście i okolicy jako „Walera”, stawiająca wysokie wymagania nauczycielka, zwolenniczka stosowania surowych zasad wychowawczych – wspominają uczestnicy spotkania.

- O klasie IV  c  mówiono „klasa Walery”. Dbała o swoich wychowanków; obowiązkowe  śniadania na długiej przerwie, a jeśli ktoś nie miał, to otrzymywał 2 złote na bułkę. Sprawdzała noszenie mundurków (granatowe stroje) i tarcz na rękawach, itp. Żona przedwojennego legionisty, oficera WP zaginionego na Wschodzie w Sowieckiej Rosji, matka zmarłego na grypę „hiszpankę” w Lublinie 12-letniego syna  (gimnazjalisty), nauczycielka w szkołach średnich innych miast w Polsce. Troszczyła się jak matka o powierzone sobie „szkolne dzieci”. Wtedy tego nie rozumieliśmy i nie docenialiśmy, dziś jako ludzie dorośli i rodzice, a często dziadkowie, lepiej rozumiemy jej zaangażowanie w nasze dobro – dodają.

W samo południe jubilaci spotkali się w „swojej szkole” z obecną dyrektor Dorotą Smagą i przedstawicielami samorządu uczniowskiego szkoły. Zapoznali się z aktualną sytuacją szkoły i zwiedzili sale, w których przed laty pobierali naukę. Rozmowom i wspomnieniom nie było końca.

Następnego dnia, jubilaci spotkali się na uroczystym obiedzie. Był to czas wielogodzinnych wspomnień, wielu wzruszeń, radości z wzajemnego bycia razem po tylu latach i żalu z tego faktu, że tak szybko mija życie. Był to także czas swoistego dzielenia się swoimi życiowymi osiągnięciami, sukcesami i porażkami, spełnionymi i nie spełnionymi oczekiwaniami i nadziejami. Z prowadzonych rozmów wynika, że jubilaci w zasadzie swoje życiowe aspiracje prawie wszyscy zrealizowali, ukończyli wybrane studia, założyli rodziny, mają dzieci i wnuki, zdobyli określone pozycje społeczne i nadal mają swoje marzenia.

Wszyscy uczestnicy spotkania wyrażali wielką radość z bycia razem po tylu latach. Oglądali i wymieniali wspólne fotografie z lat szkolnych oraz aktualizowali adresy. W jubileuszowym spotkaniu, oprócz wymienionych już osób, uczestniczyły panie Władysława Witek – emerytowana nauczycielka języka polskiego i jubilaci: Tatiana Henclik (Miller), Danuta Karwala (Szot), Grażyna Kler, Anna Majka (Borsz), Dorota Puścizna (Maliszczuk), Hanna Ratuszyńska (Demusz) oraz panowie Wojciech Butscher, Włodzimierz Dłubacz, Marek Jasiewicz, Krzysztof Stadnik, Andrzej Szczygieł i Wiesław Śledź.

Można na koniec filozoficznie zapytać: jaki sens mają takie jubileuszowe spotkania? I odpowiedzieć krótko: by utrwalać w nas dojrzałe człowieczeństwo, które wyraża się między innymi we wspólnym dzieleniu naszych radości i smutków, w osobistej retrospekcji, w postawie wdzięczności za  otrzymane dobro. (WD, Fot. RD)

Wyjątkowe spotkanie absolwentów sądeckiej „Dwójki”. Spotkali się po 50 latach




Końcem czerwca odbyło się wyjątkowe, jubileuszowe spotkanie byłych maturzystów II Liceum Ogólnokształcącego im Marii Konopnickiej w Nowym Sączu, a dokładnie abiturientów z klasy IV c. Okazją do spotkania była pięćdziesiąta rocznica matury.






Dziękujemy za przesłanie błędu