Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
17/02/2019 - 07:25

"Nadpopradzka Dawność...": Słowa wydobyte z pamięciowych "schowków"

- Mój rodny język, nadpopradzka gwara, spijana z ust ukochanej mamusie Albiny, łapczywie słuchana i zapamiętywana z opowieści ludzi, którzy już przeminęli. Ten język stał się i jest dla mnie mową najważniejszą - pisze Wanda Łomnicka - Dulak w swojej najnowszej książce pt. "Nadpopradzka dawność. Gwara i kultura górali z okolic Piwnicznej". Czym ona jest? Wspaniałym kompendium gwary mieszkańców Nadpopradzia.

Z żalem  patrzyłam, przysłuchiwałam się, jak (gwara - przyp. red.) powoli, nieuchronnie odpływa w zapomnienie - pisze autorka. - Miałam równocześnie świadomość, że niewiele robię, aby ją ocalić. Dziś spowiadam się Czytelnikom z mojej miłości do gwary, ale także z zaniedbań popełnionych przeciwko  językowi w myślach, mowie i uczynkach, szczególnie w tej książce. Moja miłość do gwary  jest czuła i delikatna jak sama gwara. Autorka nie ukrywa, że przystępując do pracy nad tym słownikiem nawet nie przypuszczała, że źródła nadpopradzkiej gwary są tak obfite. To ogromna spuścizna.

Szkieletem dla słownika "Nadpopradzka dawność. Gwara i kultura górali z okolic Piwnicznej", który ukazał się w ubiegłym roku, był pierwszy słownik napisany przez Wandę Łomnicką - Dulak (Matusine słówecka, zawierający ok. 2700 haseł) wydany w 2005 roku.

Słownictwo gwarowe zamieszczone w najnowszym słowniku Wandy Łomnickiej - Dulak zgłoszonym w tym roku do VII konkursu o Nagrodę im. Ks. Prof. B. Kumora pochodzi z Kosarzysk, Piwnicznej-Zdroju, częściowo z Kokuszki i Głębokiego. Jest to materiał językowy w znacznej części ze źródeł mówionych. Zdecydowana większość haseł i przykłady użycia, to słowa, całe zdania, a nawet opowieści zapamiętane przez autorkę i jej najbliższych z dzieciństwa, z rozmów z ludźmi, którzy urodzili się nawet w początkach XX wieku.

Słownik został zgłoszony do konkursu w kategorii "Książka o Sądecczyźnie" przez Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Piwnicznej-Zdroju.

"Nadpopradzka Dawność...": Słowa wydobyte z pamięciowych "schowków"




- Mój rodny język, nadpopradzka gwara, spijana z ust ukochanej mamusie Albiny, łapczywie słuchana i zapamiętywana z opowieści ludzi, którzy już przeminęli. Ten język stał się i jest dla mnie mową najważniejszą - pisze Wanda Łomnicka - Dulak w swojej najnowszej książce pt. "Nadpopradzka dawność. Gwara i kultura górali z okolic Piwnicznej". Czym ona jest? Wspaniałym kompendium gwary mieszkańców Nadpopradzia.








Dziękujemy za przesłanie błędu