Zamieniają u nas hotele w izolatoria. Pierwsze już zaczyna działać
- Są tacy, którzy chorobę COVID-19 przechodzą łagodnie. Mogą jednak stać się źródłem zakażenia dla innych osób. To właśnie z myślą o takich przypadkach wojewodowie i dyrektorzy oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia tworzą w poszczególnych regionach izolatoria – wyjaśnia Joanna Paździo, rzeczniczka wojewody małopolskiego.
W izolatoria będą się zmieniać wskazane przez wojewodów hotele hostele, akademiki czy sanatoria. Pacjenci będą mieć zapewniony osobny pokój z łazienką, opiekę medyczną na miejscu oraz trzy posiłki dziennie. Koszt ich pobytu pokryje NFZ.
Czytaj też To wstrząsające. Są nowe zasady pochówku zmarłych na koronawirusa w Polsce
Pierwsze małopolskie izolatorium powstało w Hotelu Wyspiański w Krakowie, przy ulicy Westerplatte. Decyzją wojewody małopolskiego za jego utworzenie i prowadzenie odpowiada Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II.
- Ważne jest oczywiście odpowiednie przygotowanie personelu hotelowego. Po zakończeniu szkolenia, izolatorium będzie gotowe do przyjęcia pierwszych pacjentów, w poniedziałek 6 kwietnia. Zostało przygotowanych dwieście pokoi – informuje rzeczniczka wojewody Joanna Paździo. - Pracujemy też nad uruchomieniem kolejnych małopolskich izolatoriów. Niebawem podamy szczegóły.
Do izolatorium będą kierowane:
• osoby chore na infekcję COVID-19 o łagodnym przebiegu, niewymagające leczenia w szpitalu,
• osoby, u których podejrzewa się zachorowanie (zostały skierowane przez lekarza do leczenia lub diagnostyki laboratoryjnej w kierunku wirusa SARS-CoV-2 w izolacji poza szpitalem),
• osoby, którym lekarz zlecił izolację w domu, ale ze względu na możliwość zakażenia bliskich z grupy podwyższonego ryzyka (np. osoby starsze, z obniżoną odpornością), nie powinny w nim przebywać,
• osoby, którym lekarz zlecił izolację w domu, lecz z innych przyczyn nie mogą poddać się jej w miejscu zamieszkania.
-Stan zdrowia osób przebywających w izolatorium będzie monitorowany przez personel medyczny – wyjaśnia Joanna Paździo. - Przynajmniej dwa razy dziennie ma kontrolować go pielęgniarka. Nad izolowanym czuwa również lekarz, który wizytuje pacjenta na miejscu lub udziela teleporady medycznej, np. przez telefon. W izolatorium pobiera się także wymazy do badań na obecność koronawirusa.
Czytaj tez Dzień z życia Sącza na kwarantannie. Bitwa na Lwowskiej i hulajnogi [ZDJĘCIA]
Pacjent opuszcza izolatorium wyłącznie na podstawie wypisu, po uzyskaniu dwukrotnego wyniku ujemnego testów diagnostycznych. Pomieszczenia, które zajmował, po wypisaniu każdorazowo będą szczegółowo dezynfekowane i przygotowane na przyjęcie nowych osób.
[email protected] fot. UW