Będa cuda w sądeckich przychodniach. Bez kolejki do czterech specjalistów
Czytaj też Zabójczy wirus w Polsce. Dziesięć zgonów. Pół miliona chorych, także w Sączu
Kardiolodzy, ortopedzi, neurolodzy i endokrynolodzy, to najbardziej oblegani lekarze. Wedle szacunków ministerstwa zdrowia w kolejce do pierwszej konsultacji u tych specjalistów czeka dziś 700 tysięcy osób.
Kolejki mają zniknąć od marca – zapowiada resort. Jakim cudem?
Jak informuje ministerstwo zdrowia Narodowy Fundusz Zdrowia zapłaci za wszystkich pierwszorazowych pacjentów, których poradnia zdoła przyjąć. Zwiększy też wycenę wszystkich świadczeń specjalistycznych. W lipcu tego roku około 17 procent, a od stycznia przyszłego roku o kolejne 10 procent.
- By zachęcić lekarzy do przyjmowania większej liczby pacjentów, Narodowy Fundusz Zdrowia już płaci o ok. 50 proc. więcej, gdy są przyjmowani u specjalisty po raz pierwszy informuje resort zdrowia – wyjaśnia wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński. - Takie rozwiązanie zostało wprowadzone w drugiej połowie 2019 roku.
Czytaj też Przyjechała z Chin studiować w Sączu, ale musi wracać. Jest przerażona wirusem
- W 2019 roku wprowadziliśmy system zachęt dla lekarzy rodzinnych, którzy otrzymają wyższą stawkę za leczenie pacjentów m.in. z niedoczynnością tarczycy. Teraz przyszedł czas na kolejny krok w stronę lepszej koordynacji pomiędzy opieką specjalistyczną a podstawową opieką zdrowotną - tłumaczy Cieszyński. – Nasze prognozy wskazują, że dzięki nowemu systemowi czas oczekiwania na wizytę u specjalisty istotnie się skróci – pierwsze efekty pojawią się jeszcze w tym półroczu.
Narodowy Fundusz Zdrowia szacuje, że zniesienie limitów oraz podniesienie wycen dla wybranych czterech rodzajów porad w 2020 roku będzie kosztować blisko 300 mln zł.
[email protected] fot. jm