Jest szczepionka na koronawirusa. Wybawienie od zarazy obwieścili Amerykanie
To już wreszcie początek końca walki z zarazą? Amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer i niemiecka firma biotechnologiczna BioNTech poinformowały w poniedziałek, że mają szczepionkę na koronawirusa. Miała być już przetestowana u ponad 40 tysięcy uczestników badań. W 90 proc. okazała się skuteczna - przekonują producenci.
Czytaj też Jak na wojnie. Medycy w Małopolsce z nakazem pracy w covidowych szpitalach
Jak podaje Radio Zet najpierw zaszczepieni będą Amerykanie. Do Unii Europejskiej najpierw trafi 200 mln dawek, a potem kolejnych 100 mln. Taką umowę zawarła z firmą Komisja Europejska. Z kolei Business Insider podaje, że spółki planują wystąpić o awaryjną zgodę na użycie szczepionki do końca miesiąca. Jeszcze w tym roku zamierzają wyprodukować nawet 50 mln dawek szczepionki i 1,3 miliarda w roku przyszłym.
Czytaj też Covidowy szpital w hali sportowej przy Nadbrzeżnej.Czarny scenariusz dla Sącza
- Pojawiają się jednak poważne wyzwania logistyczne, ponieważ szczepionka musi być przechowywana w bardzo chłodnym miejscu w temperaturze poniżej -80 °C. Nie wiadomo również, jak długo utrzyma się odporność na koronawirusa po zaszczepieniu – pisze Business Insider.
Szef koncernu jest jednak dobrej myśli. - Jesteśmy o krok bliżej do zapewnienia ludziom na całym świecie tak potrzebnego przełomu, który pomoże zakończyć ten globalny kryzys zdrowotny - przekonywał w oświadczeniu Albert Bourla.
UPDATE: We are proud to announce, along with @BioNTech_Group, that our mRNA-based #vaccine candidate has, at an interim analysis, demonstrated initial evidence of efficacy against #COVID19 in participants without prior evidence of SARS-CoV-2 infection.
— Pfizer Inc. (@pfizer) November 9, 2020
Zdaniem konsorcjum firm Pfizer i BioNTech ich szczepionka nie powoduje poważnych skutków ubocznych. ([email protected])