Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
18/05/2022 - 10:30

Zabraniamy dzieciom alkoholu i papierosów, pozwalamy na picie energetyków

Powstały z myślą o sportowcach, którzy chcą uzupełnić niedobry energii po treningu. Miały pomóc osobom pracującym na nocnych zmianach, lub prowadzącym pojazdy na długich trasach w utrzymaniu optymalnego stanu umysłu i szybkości reakcji. Skąd zatem znalazły się w codziennym „must have” większości nastolatków i szkolnej dziatwy?


Prawo nie zabrania sprzedaży napojów energetycznych dzieciom i młodzieży. Młodociani bez problemu mają dostęp do energy drinków, mogą je kupić prawie wszędzie. Niewiedza rodziców jest przyczyną tego, że często sami zakupują swoim pociechom tego typu napoje, myśląc że są one nieszkodliwe. Uważają, że jest to tylko modny specyfik, nie powodujący żadnych skutków ubocznych.

Niejednokrotnie dzieci nie poprzestają na jednym napoju energetycznym w ciągu dnia. Potrafią ich wypić nawet kilka, traktują ten napój jak Colę, czy Sprite.

Reklamy, jakie widzą w telewizji, dodatkowo zachęcają do zakupu. Są zabawne, sam towar jest bardzo korzystnie przedstawiany. W spotach reklamowych jednego z najsłynniejszych energetyków Red Bull występuje stały, powtarzalny motyw. Główny bohater nie może sobie z czymś poradzić, jest za wolny, czegoś nie pamięta, jest w niebezpieczeństwie. Po wypiciu Red Bulla jego problemy rozwiązują się w mgnieniu oka – jest szybszy, jego mózg pracuje lepiej, potrafi latać – przecież „Red Bull dodaje skrzydeł”.

Tiger również obiecuje swoim użytkownikom wiele dobrego – „mocniej, szybciej, celniej, trzeźwiej”. Czyż nie brzmi to obiecująco?

W reklamach energetyków, często wykorzystywany jest motyw sportowy oraz inne ujęcia ukazujące dynamikę współczesnego życia. Ma to na celu zachęcenie użytkownika do zakupu, gdyż tylko dzięki oferowanemu towarowi będzie mógł się dostosować do rzeczywistości. Jeśli jednostka chce osiągać wyniki, musi dać z siebie wszystko. Zmęczenie, potrzeba snu odchodzą do lamusa, przecież tak łatwo je teraz wyeliminować.

Niestety jest to pułapka, której dalekosiężnych konsekwencji nie jesteśmy jeszcze w stanie przewidzieć. Bum na energetyki wśród dzieci i młodzieży jest sprawą stosunkowo nową. Nie wiadomo jeszcze jak pokolenie „energy drink” będzie funkcjonowało w dalekiej przyszłości. Znając jednak skutki nadużywania tego typu substancji, przyszłość ta nie zapowiada się kolorowo: problemy z sercem, ciśnieniem to tylko niektóre efekty nadużywania mieszanki substancji z jakiś składa się energetyk, ale zacznijmy od początku.

Z czego składają się energetyki?

Podstawową substancją jest powszechnie znana kofeina. Ktoś by mógł powiedzieć – przecież to nic strasznego. Iluż to ludzi na całym świecie pije kawę? Ile osób nie poprzestaje na jednej filiżance dziennie? Zgadza się... Sama uwielbiam kawę i uważam, że dzień bez kawy, to dzień stracony. W temacie energetyków sprawa jest jednak bardziej skomplikowana.

Średnia filiżanka kawy zawiera około 40 mg kofeiny. Jedna puszka napoju energetycznego (250ml), zawiera 80 mg tej substancji. Nie trzeba być tytanem matematycznym, żeby zauważyć, że jest to dawka podwójna. Nastoletni fani napojów energetycznych nie poprzestają zazwyczaj na jednej puszcze dziennie, a przyjęcie ok. 500 mg kofeiny może powodować zatrucie kofeinowe.

W energetykach oprócz kofeiny występuje guarana – jest to ekstrakt z Paulinia guarana, rośliny występującej w Ameryce Południowej. Charakteryzuje się ona dużą zawartością kofeiny (jeden gram guarany zawiera około 40 mg kofeiny). Dodawana do napojów energetycznych podwyższa poziom tej substancji w produkcie. Problemem jest również to, że producenci nie podają ile guarany zostało dodane do ich napojów.

Czytaj również: Zakaz sprzedaży energetyków dla dzieci i młodzieży. Oto pomysł sądeckich radnych

Tauryna jest kolejnym składnikiem energetyków. Występuje w tkankach ludzkich i zwierzęcych. Pełni wiele znaczących funkcji w organizmie człowieka np. przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania układu naczyniowego serca, prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego, działa uspokajająco podczas narażenia na stres, może obniżać ciśnienie krwi, wpływa pozytywnie na układ mięśniowo-szkieletowy. Niestety istnieją podejrzenia, że stosowana w nadmiarze może wywoływać uszkodzenia mózgu i wpływać destrukcyjnie na układ nerwowy.

Kolejnym powszechnie występującym w energetykach składnikiem jest cukier. Zazwyczaj jest on uplasowany w pierwszej czwórce w spisie składu napoju. Przyjęło się, że im wyżej w spisie składu jest dana substancja, tym jest jej więcej w samym produkcie. Naukowcy alarmują, że ilość cukru w uwielbianych przez młodzież i dzieci energy drinkach odpowiada siedmiu łyżeczkom. Cukier w energetykach występuje również pod postacią syropu glukozowo- fruktozowego, bardzo kontrowersyjnej substancji pozyskiwanej z kukurydzy i owianej bardzo złą sławą w dietetyce.

Napoje energetyczne zawierają w swoim składzie również witaminy, przy czym należy pamiętać, że nie są to witaminy naturalne, a syntetyczne. Nie są to również ilości mogące uzupełnić ich niedobór w organizmie.

Skutki nadużywania energetyków

Nadużywanie kofeiny zawartej w energetykach może się przyczynić do problemów z sercem. W 2011 roku na łamach pisma „Pediatrics”, naukowcy podnieśli alert stwierdzając, że u dzieci pijących popularne napoje energetyczne wzrasta ryzyko wystąpienia wad rozwojowych serca.

Kofeina jest substancją, która działa na wszystkie tkanki organizmu człowieka. Uzależnia, co prowadzi dodatkowo do zwiększenia tolerancji na tę substancję i zwiększenie jej dawek w codziennej diecie. Wypłukuje magnez, co powoduje problemy zdrowotne takie jak zaburzenia pracy serca, arytmię. Przewlekle podwyższone ciśnienie krwi może także skończyć się występowaniem nadciśnienia.

Kofeina wpływa na zaburzenia snu, a także wzmacnia lęk u osób z zaburzeniami lękowymi. Działa również niekorzystnie na pracę żołądka, może powodować problemy somatyczne takie jak zgaga, ból brzucha, niestrawność. 

Informacja na puszce słynnego i tak chętnie spożywanego przez dzieci i młodzież energetyka „Monster” głosi: „Wysoka zawartość kofeiny, nie zaleca się stosowania u dzieci, kobiet w ciąży i kobiet karmiących piersią oraz osób wrażliwych na kofeinę (32 mg/100ml)”. Dodam, że wspominana tu puszka ma 500 ml... W jakiej kondycji będą serca młodocianych fanów energy drinków za parę lat?

Jak wspomniałam wcześniej, napoje energetyczne to bomba cukrowa, a nadmiar cukru również wpływa bardzo niekorzystnie na serce, jest przyczyną otyłości i miażdżycy, a także przyczynia się do powstania insulinoodporności. Energetyki działają również niekorzystnie na ph jamy ustnej, zwiększając jej kwasowość i tym samym przyczyniając się do demineralizacji szkliwa. Cukry obecne w energy drinkach są również powodem próchnicy.

- Nie pozwalajmy dzieciom pić napojów energetyzujących, jeśli nie chcemy aby popadały w nerwicę, czy miały luki w pamięci i nie potrafiły się uczyć - jest to cytat zaczerpnięty z wypowiedzi prof. dr hab. Tadeusza Tuszyńskiego z Uniwersytetu Rolnicznego.

Inny specjalista, pediatra Danuta Chrzanowska-Liszewska uważa, że młody organizm nie jest w stanie poradzić sobie z rozłożeniem i wydaleniem toksycznej mieszanki kofeiny i substancji chemicznych występujących w energetykach. Obawia się, że w nadchodzących latach transplatolodzy i chirurdzy będą pracować bez wytchnienia. Dziwi się, że zabrania się dzieciom picia alkoholu i palenia papierosów, a zezwala się na picie trucizny jaką są napoje energetyzujące. 

W ostatnich latach wzrosła liczba badań nad szkodliwością napojów energetycznych. Wyniki nie pozostawiają złudzeń. Badania opublikowane w „Journal of the American Heart Association” obrazują, że wypicie 946 ml napoju energetycznego w ciągu godziny znacznie zaburza pracę serca przez pewien odstęp czasu.

Grupę ochotników w wieku od 18 do 40 lat podzielono na części. Jednej z nich podawano napoje energetyczne zawierające kofeinę, a drugiej placebo (woda gazowana, sok z limonki i aromat wiśniowy). Badanie trwało trzy dni. Sprawdzano rytm serca i ciśnienie krwi osób biorących udział w eksperymencie. Parametry badano za każdym razem przed rozpoczęciem eksperymentu, a następnie co trzydzieści minut przez cztery godziny od wypicia podanego napoju.

Grupa, której podawano energetyki miała większy odstęp QT w zapisie elektrokardiograficznym oraz wyższe ciśnienie krwi, niż grupa pijąca placebo. Nieprawidłowości w QT skutkują bardzo groźnymi dla zdrowia i życia zaburzeniami rytmu serca. Podwyższone ciśnienie krwi predysponuje do udarów i tętniaków.

Inne badanie American Heart Association wykazuje, że wypicie jednego energetyka skutkuje zawężaniem naczyń krwionośnych występującym 90 min po spożyciu napoju. Takie zjawisko może być przyczyną powstawania zatorów, które powodują zawały serca oraz udary.

To może Cię zainteresować: Zakaz sprzedaży energetyków do 16 roku życia? Dietetyk ocenia pomysł radnych

Niepokojące jest również modne w ostatnich czasach zjawisko łączenia napojów energetyzujących z alkoholem. Takie eksperymenty dają złudzenie wzmocnienia wytrzymałości i neutralizacji niepożądanych działań alkoholu, dzięki czemu możliwe jest dłuższe uczestnictwo w zabawie i większa tolerancja na alkohol.

Euforia, pewność siebie i podwyższony poziom energii polepszają jakość interakcji z innymi ludźmi, ułatwiają nawiązywanie kontaktów. Dodatkowo, takie mieszanki są powodem złudnych ocen swoich możliwości, dzięki czemu jednostka jest skłonna do zachowań ryzykownych zagrażających jej życiu i zdrowiu. Mylne wrażenie trzeźwości pozwala na prowadzenie auta w stanie wskazującym, powodowanie wypadków, a także wzmacnia ryzyko popełniania nadużyć względem innych ludzi.

Energetyki powstały z myślą o tym, aby pozwolić na efektywniejszą pracę ciała i mózgu w sytuacjach podbramkowych. Niestety, my jako ludzie ówczesnych czasów lubiący wszelkie nowinki, po raz kolejny zachłysnęliśmy się postępem.

Brak regulacji prawnych w kwestii sprzedaży napojów energetycznych nieletnim i niewiedza być może sprawią, że w przyszłości przyjdzie nam słono zapłacić za tę ignorancję. Jak mówi stare przysłowie „lepiej zapobiegać, niż leczyć”. Miejmy to zawsze na uwadze, szczególnie gdy sprawa dotyczy przyszłych pokoleń.. (Iwona Niepsuj. Źródło: „Sądeczanin” grudzień 2019. Zdjęcia: Pixabay, TK)







Dziękujemy za przesłanie błędu