Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
04/07/2020 - 08:00

Życie rodziców po samobójstwie dziecka: nic już nie będzie takie samo

Śmierć dziecka - niezależnie od tego, w jakim było ono wieku - pozostawia jego bliskich w stanie szoku i niedowierzania. Jeżeli śmierć dziecka przychodzi nagle, wstrząs ten może trwać wiele miesięcy. Naturalną koleją rzeczy jest to, że dzieci grzebią rodziców, a wnuki odwiedzają groby dziadków. Nie odwrotnie! Wielu zadaje sobie pytanie, kto zawinił? Dlaczego musiało dojść do takiej tragedii?

Kto zawinił? W naszym kręgu kulturowym uważa się, że rodzice są całkowicie odpowiedzialni za swoje dzieci. Tej odpowiedzialności się od nich oczekuje i jeśli coś niedobrego przydarzy się dziecku - niezależnie od tego, czy śmierć dziecka była wynikiem wypadku, czy innych okoliczności - to rodzice są winni. Wydaje się nam, że powinni byli otoczyć dziecko staranniejszą opieką, aby nie dopuścić do nieszczęścia. To jeszcze bardziej pogłębia ich poczucie winy. Bo każdy rodzic, niezależnie od przyczyn śmierci dziecka, czuje się winny jego odejścia. Zawsze będzie się zastanawiał, czy zrobił absolutnie wszystko, by uratować dziecko? Czy na pewno niczego nie zaniedbał?

Rodzice całymi godzinami analizują najdrobniejsze fakty związane ze śmiercią dziecka, jakby od tego zależała ich możliwość poskładania wszystkiego w całość i zrozumienia czegokolwiek, znalezienia jakiegoś sensu w tej tragedii. Co więcej, czują się winni, że oni żyją, podczas gdy ich dziecko jest martwe. Ich cel egzystencji zostaje zakwestionowany. Nie widzą oni sensu dalszego życia, wydaje im się ono nic nie warte, zupełnie bez znaczenia - wyjaśnia nasz ekspert Magdalena Wajda, psycholog i dyrektor Instytutu Diagnostyki, Opiniodawstwa i Pomocy Psychologicznej WSB-NLU.

W przypadku rodziców, których dziecko samo odebrało sobie życie, poczucie winy jest gigantyczne. Wyrzucają sobie każde, najdrobniejsze uchybienie względem dziecka. Każda, drobna nawet sprzeczka, urasta do rangi ogromnego problemu, który mógł stanowić jedną z przyczyn, dla której ich dziecko nie chciało już żyć. Rodzice wspominają każdy szczegół zachowania dziecka, każdy gest, każdą zmianę tonu głosu, obwiniając siebie samych, a potem siebie nawzajem, że coś przeoczyli albo nie zauważyli, jak bardzo cierpi ich dziecko. A przecież bardzo trudno zorientować się, że ktoś - nawet najbliższy - planuje samobójstwo.

Czytaj też: Nie odwracaj wzroku, reaguj. Dlaczego dzieci i młodzież popełniają samobójstwa?

Dlaczego ja? Zdarza się, że rodzice w śmierci dziecka widzą karę za swoje wcześniejsze przewinienia. Często myślą: "gdybym był lepszym człowiekiem, Bóg nie ukarałby mnie tak straszliwie. Gdybym nie popełnił tego, czy innego błędu w latach młodości, nie cierpiałbym teraz tak bardzo". Takie przekonania nie mają sensu, powodują dodatkowe szkody w psychice już i tak udręczonych rodziców, są one obecne w ich myślach i nie dają im spokoju.

Badania naukowe wykazały, że wychodzenie ze stanu żałoby po śmierci dziecka może trwać latami, a często nigdy nie dochodzi do całkowitego powrotu do normalnego życia. Jedno jest pewne: tego rodzaju bólu nie da się uniknąć, ani przeżyć go w przyspieszonym tempie lub w łagodniejszej formie. Każdy rodzic przeżywa swoją żałobę w inny sposób. Każdy cierpi inaczej, każdemu wydaje się, że to jego cierpienie jest najstraszliwsze, że to jego najbardziej boli serce i dusza po odejściu dziecka.







Dziękujemy za przesłanie błędu