Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
01/12/2022 - 12:55

Potrącił motocyklistę i jechał dalej. Nie wiedział, że wszystko się nagrywa [WIDEO]

Ta informacja wywołała w sieci prawdziwą burzę. Nietrzeźwy Jerzy Stuhr, prowadząc samochód, potrącił motocyklistę. Niedawno został przesłuchany przez prokuraturę. „Fakt” dotarł natomiast do nagrania przedstawiającego przebieg całego zdarzenia. Zobaczcie sami, jak to wyglądało:

Jerzy Stuhr przesłuchany przez prokuraturę

Jerzy Stuhr jest w naszym kraju niezwykle popularną osobą. Aktora znanego m.in. z takich filmów jak „Seksmisja”, „Wodzirej”, „Kiler”, „Persona non grata” czy „Obywatel” rozpoznają niemal wszyscy. To, co zrobił w połowie października chluby mu jednak nie przynosi.

Przypomnijmy, że Stuhr na ul. Mickiewicza w Krakowie potrącił motocyklistę, po czym miał próbować uciec z miejsca zdarzenia. Jak się okazało, jechał autem po spożyciu alkoholu (badanie wykazało 0,7 promila). Niedawno został przesłuchany w prokuraturze. Usłyszał zarzut prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Jak poinformował prokurator Janusz Hnatko, cytowany przez portal RMF 24, Stuhr przyznał się do prowadzenia pod wpływem. Karą, jaka mu grozi, jest grzywna, ograniczenie wolności lub jej pozbawienie do dwóch lat.

- Podejrzany twierdzi, że nie widział, nie słyszał, aby doszło do takiego kontaktu, który wymagałby zatrzymania się. Kontynuował jazdę, bo obawiał się mężczyzny, który krzyczał do niego coś głośno – tłumaczył prokurator cytowany przez RMF 24. Jak dodał, nie ma w tym przypadku mowy o wypadku i ucieczce z jego miejsca. Niedawno „Fakt” opublikował nagranie z wypadku. Możecie je zobaczyć w naszym materiale filmowym.

Oświadczenie Jerzego Stuhra

Po tym, kiedy doszło do zdarzenia i wywołana została medialna burza, Stuhr odniósł się do sprawy. Zrobił to za pośrednictwem swojego syna, którego konto na Facebooku obserwuje ponad milion użytkowników. Maciej Stuhr wyjaśnił na wstępie, że ostatnie wydarzenia były druzgocące zarówno dla niego, jak i całej jego rodziny. Jak całą sytuację opisuje jego ojciec?

- Szanowni Państwo! Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji – tłumaczył Jerzy Stuhr. ([email protected], wideo: Fakt/ YouTube, fot.: Rafał Gajewski/ zdjęcie ilustracyjne - ikona, Grzegorz Gołębiowski, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons)







Dziękujemy za przesłanie błędu