Sądeckie Drogi: Kierowca ciężarówki pomylił DK-75 z autostradą? Omal nie pozabijał siebie i innych [FILM]
Co roku na Sądecczyźnie dochodzi do wielu wypadku, w których giną ludzie. Szczególnie niebezpiecznie pod tym względem jest na drodze krajowej 75, która przez mieszkańców jest nazywana "drogą śmierci". W wielu miejscach przy krajówce są wbite krzyże, płoną znicze. W każdym z tych miejsc wydarzyła się jakaś tragedia, zginęli ludzie, a czasem nawet całe rodziny. Zawsze w takich sytuacjach nasuwają się pytania: dlaczego do tego doszło? Czy można było tego uniknąć? Dlaczego zginęli tacy młodzi ludzie?
Zobacz też Wracał ze studniówki do domu i właśnie wtedy rozegrał się dramat. Policja szuka świadków
Sądeczanie szukając odpowiedzi na te pytania, często doszukują się winy w fatalnej drodze łączącej Sądecczyznę z Brzeskiem i autostradą. Dużo jest w tym prawdy, ale główną przyczyną wypadków jest przede wszystkim nieprzestrzeganie zasad ruchu drogowego przez kierowców, którzy pędzą, wymuszają pierwszeństwo i wyprzedzają w niewłaściwym miejscu.
Niewiele brakowało, a wczoraj na DK-75 znów doszłoby do tragedii. O wszystkim poinformował nas Czytelnik, któremu udało się nagrać całe zdarzenie.
- To, co wyrabiał kierowca tira, jest skrajnie nieodpowiedzialne. Nagrana sytuacja przedstawia tylko ostatni moment, w którym go widziałem. Kierowca ciężarówki wiele razy wyprzedzał samochody w miejscach niedozwolonych, na podwójnej linii ciągłej, wcześniej blindujac i trąbiąc. Jakby tego było mało, tak bardzo mu się śpieszyło, że wyprzedzał sznur aut pod górę w miejscowości Krzyżówka - relacjonuje nasz Czytelnik.
Zobacz też Parafia w Olszówce padła ofiarą oszustów. Z konta zniknęło aż 400 tysięcy złotych?
Tym razem udało się uniknąć nieszczęścia, ale kto wie, jak następnym razem zakończy się brawurowa jazda kierowcy ciężarówki. Miejmy nadzieję, że obejrzy powyższe nagranie i będzie poruszał się zgodnie z przepisami ruchu drogowego. ([email protected] Film Czytelnik)