Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
20/11/2019 - 20:45

Znów o włos od wypadku na rondzie pod szpitalem

Ronda to prawdziwa zmora kierowców. Nie wszyscy wiedzą, jak prawidłowo z nich korzystać. Niektórzy nie pamiętają do czego służą kierunkowskazy w ruchu okrężnym. Już wjeżdżając na rondo włączają je. Inni z kolei mają problem z ustaleniem, kto ma pierwszeństwo na rondzie i niejednokrotnie wpychają się na siłę. Na efekty nie trzeba długo czekać. Często dochodzi do kolizji i wypadków.


Niestety, ronda w Nowym Sączu również przysparzają kierowcom sporo trudności. Nie ma miesiąca żeby na Rondzie Solidarności nie doszło do zderzenia samochodów, choć wydawałoby się, że to rondo jest bezpieczne, bo jest tu zamontowana (czasem nawet działająca) sygnalizacja świetlna.

Zobacz też Wypadek za wypadkiem. Dlaczego rondo Solidarności jest tak niebezpieczne [WIDEO]

Sporo trudności sprawia niektórym kierowcom także Rondo Sądeckich Żołnierzy Wyklętych zwane również „rondem pod szpitalem”. Na co dzień jest tam wyłączona sygnalizacja świetlna. Często tworzą się korki i nie trzeba wiele, aby doszło do stłuczki.

Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w tym miejscu kilka dni temu. Wszystko przez kierowcę Peugeota, który wykazał się bezmyślnością. Nie zatrzymał się przed rondem, aby ustąpić pierwszeństwa pojazdowi, który już znajdował się w ruchu okrężnym. Gdyby nie szybka reakcja kierowcy, który miał pierwszeństwo, z pewnością doszłoby do zderzenia. Na szczęście tym razem udało się uniknąć kraksy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ

RG [email protected], Film Sądeckie Drogi







Dziękujemy za przesłanie błędu