23-latek chciał popełnić samobójstwo. To był prawdziwy wyścig z czasem
W niedzielny wieczór mieszkanka Nowego Sącza, która jest psychologiem i na co dzień obsługuje ogólnopolską infolinię dla osób pokrzywdzonych przestępstwem, odebrała na dyżurze niepokojący telefon.
- Na numer infolinii zadzwonił mężczyzna, który powiadomił, że ma myśli samobójcze i nikt nie chce mu pomóc. Rozmówca przekazał, że aktualnie przebywa na terenie Czech, ale nie przedstawił się, ani nie podał adresu, a kiedy kobieta próbowała go o to dopytać, rozłączył się – informuje Aneta Izworska z biura prasowego sądeckiej policji.
Sądeczanka bardzo poważnie potraktowała słowa dzwoniącego mężczyzny. Obawiała się o jego życia, dlatego natychmiast poinformowała o rozmowie sądecką policję.
Funkcjonariusze nie czekając ani chwili zaczęli ustalać miejsce, w którym przebywał dzwoniący mężczyzna. Śledczy bardzo szybko wykluczyli, by znajdował się na terenie Polski. Skontaktowali się zatem z Komendą Główną Policji, a ta z kolei powiadomiła czeskich policjantów, że życie mężczyzny może być zagrożone.
Czescy funkcjonariusze bardzo szybko ustalili tożsamość 23-letniego Polaka i zlokalizowali miejsce, w którym przebywał. Na szczęście udało im się dotrzeć na czas. Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy z miejscowego szpitala. ([email protected] Fot. Ilustracyjna RG)