Auto wjechało w pociąg na przejeździe w Barcicach! [ZDJĘCIA]
Za samochodem, który wjechał na przejazd jechał akurat sołtys Barcic Tomasz Koszkul. Z jego relacji wynika, że auto prowadził młody, około 30-letni chłopak. – Nie widziałem samego zdarzenia, ale myślę, że kierowca najprawdopodobniej się zagapił. To jest przejazd bez zapór, jest tu tylko sygnalizacja dźwiękowo świetlna.
- Jeżdżę tędy kilka razy dziennie i mogę z własnych obserwacji powiedzieć, że to bardzo niebezpieczne miejsce, zwłaszcza jeśli chodzi o widoczność od strony Rytra i dlatego między innymi cały czas proszę o jak najczęstsze koszenie całego terenu wokół przejazdu – mówi Koszkul.
Zobacz też: Czołówka motoru z osobówką, droga w gminie Łącko zablokowana
- A chłopak dostał drugą szansę. Jedna sekunda i by go nie było – podsumowuje sołtys, który z wielką ulgą przyjął fakt, że kierowca wysiadł z auta o własnych siłach. Za chwilę na miejscu była straż pożarna z Barcic i policja.
Aktualizacja: Jak poinformował nas mł. asp. Bartosz Izdebski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie - mieszkaniec gminy Stary Sącz po prostu zlekceważył znaki ostrzegawcze o nadjeżdżającym pociągu. Na szczęście skończyło się na dużym strachu i równie dużym mandacie.
Mężczyzna był trzeźwy. Pociąg zahaczył auto swoim pługiem i też jest lekko uszkodzony. Sprawcy zatem przyjdzie też pewnie zapłacić za likwidację tych szkód ze swojego OC. ([email protected] Fot.: PSP w Nowym Sączu, Tomasz Koszkul.