Był pijany i zaparkował samochód na posesji policjanta
Kilka dni temu, na posesję starosądeckiego dzielnicowego wjechał volkswagen. Z auta wysiadł mężczyzna, który chwiejnym krokiem udał się w stronę zabudowań. Policjant, który wtedy był w czasie wolnym od służby widząc to, podszedł do niego.
- Mundurowy wyczuł od mężczyzny silną woń alkoholu, szybko podbiegł do samochodu i wyjął kluczyki ze stacyjki, by uniemożliwić mu dalszą jazdę, a także poinformował o tej sytuacji dyżurnego, który wysłał na miejsce patrol policji – informuje podkom. Justyna Basiaga.
Ujęty mężczyzna był agresywny. Nie chciał zdradzić policjantom swoich danych osobowych. Nie miał również przy sobie żadnych dokumentów. Funkcjonariusze przebadali go na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie dało pozytywny wynik, dlatego stróże prawa przewieźli mężczyznę do komisariatu w Starym Sączu.
- Podczas dalszych czynności policjanci ustalili dane personalne 49-latka i przekazali pojazd osobie wskazanej. Mieszkaniec gminy Łącko odmawiał badania trzeźwości w komisariacie, dlatego w szpitalu pobrano od niego krew do badań – dodaje podkom. Justyna Basiaga. Jak się okazało, mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu.
Niefrasobliwy kierowca odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Grozi mu grzywna albo kara ograniczenia, a nawet pozbawienia wolności do 2 lat, a także zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat. ([email protected] Fot. Ilustracyjna IM)