Był roztrzęsiony i przestraszony, błagał o pomoc. Policjanci nie czekali ani chwili
Policjanci już wiele razy udowodnili, że można na nich liczyć w każdej sytuacji. Nie inaczej było i tym razem. Kilka dni temu, patrolując w nocy ulice Oświęcimia, zauważyli poruszający się z dużą prędkością samochód. Natychmiast dali kierowcy sygnał do zatrzymania się.
Policjanci z Oświęcimia pilotowali chore dziecko do szpitala
Jak się okazało, za kierownicą siedział mieszkaniec gminy Kęty. Mężczyzna był roztrzęsiony i przestraszony. W rozmowie z funkcjonariuszami wydusił z siebie, że wiezie w samochodzie pięciomiesięcznego synka, który ma problemy z oddychaniem i musi szybko trafić do szpitala.
Zobacz też Strzały na jednym z osiedli. Podczas imprezy wyciągnął karabin i zaczął strzelać
Policjanci nie zastanawiali się ani chwili. Natychmiast wsiedli do radiowozu i na sygnałach pilotowali małego pacjenta aż do samego szpitala. W trakcie przejazdu poinformowali medyków o całej sytuacji. Dzięki temu w szpitalu na chorego chłopca czekali już lekarze i ratownicy, którzy udzielili dziecku specjalistycznej pomocy medycznej. ([email protected] Fot. Ilustracyjna KMP w Rudzie Śląskiej)