Był tak pijany, że ledwo trzymał się na nogach. Nie ujechał daleko, bo doszło do nieszczęścia

Wsiadł za kierownicę Volkswagena, choć był tak pijany, że ledwo trzymał się na nogach. Nie ujechał daleko. W Laskowej stracił kontrolę nad samochodem, zjechał na sąsiedni pas drogi i spowodował wypadek.

Nietrzeźwi kierowcy stanowią śmiertelne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Niestety pomimo ciągłych apeli policjantów i doniesień medialnych o tragicznych wypadkach drogowych, wciąż znajdują się osoby, które wsiadają za kierownicę po alkoholu nie myśląc o tym, jak fatalne skutki może przynieść ich bezmyślne zachowanie.

Zobacz też Próbował go zabić. Sceny, jak z horroru przy ulicy Broniewskiego [FILM, ZDJĘCIA]

Wypadek w Laskowej

W minioną środę, w godzinach wieczornych, w Laskowej koło Limanowej doszło do nieszczęścia, które spowodował nietrzeźwy kierowca. Mężczyzna był tak pijany, że ledwo trzymał się na nogach. Mimo to wsiadł za kierownicę Volkswagena i ruszył w drogę. Nie ujechał daleko. Przejeżdżając przez Laskową, stracił kontrolę nad samochodem, zjechał na sąsiedni pas drogi i zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwnego kierunku Peugeotem.

Mężczyzna miał więcej szczęścia niż rozumu. Choć oba pojazdy zostały dość poważnie uszkodzone, nikomu nic poważnego się nie stało.

Zobacz też Leżała nieprzytomna przy drodze w Przydonicy. Zmarła po przewiezieniu do szpitala

Kierowca był pijany

Policjanci przebadali sprawcę wypadku alkomatem. Okazało się, że był nietrzeźwy. Wydmuchał ponad trzy promile. Jakby tego było mało, nie miał uprawnień do kierowania samochodem. Mężczyzna będzie tłumaczył się ze swojego bezmyślnego zachowania przed sądem. ([email protected] Fot. OSP Laskowa)

Skomentuj