Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
05/09/2021 - 21:00

To była brawura, nieuwaga? Zakończona nieszczęściem jazda motocyklem

Pogoda sprzyjała w niedzielę motocyklistom. Fani jednośladów wylegli na drogi. Niektórym zabrakło wyobraźni. W Zabrzeży koło Łącka skończyło się zderzeniem kawasaki z osobówką

Brawura, nieuwaga, a może brak wyobraźni… jazda motocyklem dla trzydziestolatka skończyła się fatalnie.- Wyprzedzał forda. Kierowca auta skręcał w lewo i wtedy doszło do zderzenia – mówi oficer dyżurny posterunku policji w Starym Sączu.

Czytaj też Trzy auta zmiażdżone niczym puszki, a w nich ośmioro ludzi [ZDJĘCIA] 

Wszystko wyglądało bardzo groźnie. Zostało wezwane pogotowie. Karetka zabrała motocyklistę do szpitala. Kierowca forda w zderzeniu nie ucierpiał.

- Ostatecznie obrażenia okazały się niegroźne- dodaje policjant. – Skończyło się na stłuczeniach i zadrapaniach. Motocyklista nie musiał zostać w szpitalu.

Fani jednośladów korzystają z końcówki sezonu i wylegli w niedzielę na drogi. Policja apeluje o jazdę z rozwagą.

Czytaj też Sobota naznaczona śmiercią. Znaleźli go martwego w potoku 

- Motocykl jest łatwo rozpędzić, ale trudniej jest zahamować w sytuacji awaryjnej – tłumaczył w rozmowie z „Sądeczaninem”  rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń.  - Tak więc dobra rada, żeby jeździć z wyobraźnią i przewidywać to, co nas może spotkać na skrzyżowaniu, czy kolejnym odcinku jezdni. Trzeba innych na drodze obserwować, czy ktoś hamuje czy skręca.

-  Chodzi o to, żeby właśnie zdążyć wyhamować,  co też wymaga umiejętności,  bo w sytuacjach awaryjnych łatwo się można wywrócić i może się skończyć nieszczęściem.  ([email protected]) zdjęcie ilustracyjne RG







Dziękujemy za przesłanie błędu