Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
12/12/2022 - 10:50

Było bardzo ślisko. Samochód z dwiema osobami runął do lodowatej rzeki

Zima znów zaskoczyła drogowców i niektórych kierowców, którzy nie zdążyli jeszcze zmienić opony z letnich na zimowe. W niedzielę na drogach regionu były koszmarne warunki do jazdy. Kierowcy mieli problemy z podjazdem pod górę, a samochody raz po raz lądowały w rowie. Nie brakowało kolizji i wypadków.

Prawdziwy koszmar przeżyli 29-latkowie, którzy w niedzielne popołudnie, poruszali się osobowym Seatem po drogach powiatu limanowskiego. Było już ciemno. Ciągle padał śnieg i na drogach była szklanka. Nagle przejeżdżając przez miejscowość Pogorzany, kierowca stracił kontrolę nad samochodem. Auto wypadło z drogi i runęło z dużej wysokości do lodowatej rzeki. Pojazd zatrzymał się na kołach w wodzie.

Zobacz też Niewiele zostało z tego samochodu. Strażacy o poranku ruszyli na akcję gaśniczą

Wypadek w Pogorzanach 

Mężczyzna i kobieta, którzy podróżowali Seatem – mimo wszystko – mieli sporo szczęścia, że udało im się przeżyć wypadek. Nic poważnego im się nie stało. Oboje trafili do szpitala z niegroźnymi obrażeniami. 


Gdy policjanci zakończyli ustalanie przyczyn tego nieszczęścia, strażacy z Limanowej, Pogorzan, Jodłownika i Szczyrzyca za pomocą dźwigu wyciągnęli rozbity pojazd z wody. Przez jakiś czas na drodze w Pogorzanach były utrudnienia w ruchu. 

Z informacji, które przekazała naszej redakcji st.asp. Jolanta Batko z limanowskiej policji wynika, że 29-letni kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i dlatego stracił kontrolę nad samochodem. Mężczyzna został ukarany przez policjantów mandatem. ([email protected] fot. OSP Pogorzany)

Na drodze była szklanka. Samochód z dwiema osobami w środku runął do lodowatej rzeki




Zima znów zaskoczyła drogowców i niektórych kierowców, którzy nie zdążyli jeszcze zmienić opony z letnich na zimowe. W niedzielę na drogach regionu były koszmarne warunki do jazdy. Kierowcy mieli problemy z podjazdem pod górę, a samochody raz po raz lądowały w rowie. Nie brakowało kolizji i wypadków. (Fot. OSP Pogorzany)






Dziękujemy za przesłanie błędu