To były ogromne pożary. Kilkanaście zastępów straży walczyło z ogniem [ZDJĘCIA]

Pożary w regionie

Fatalna seria związana z pożarami cały czas trwa. Sobota była pod tym kątem bardzo nieszczęśliwym dniem. Jak już informowaliśmy, z rana strażacy otrzymali informację, że ogień pojawił się w budynku gospodarczym w Podobinie. Także we wcześniejszych dniach płonęły domki letniskowe. Tym razem sytuacja była dużo bardziej poważna.

Ogień w Wilkowisku

Po godzinie 17 do limanowskich strażaków wpłynęło zgłoszenie o pożarze w Wilkowisku (gmina Jodłownik). Płonął tam dom oraz budynek gospodarczy. Na szczęście obyło się bez poszkodowanych, ale straty są bardzo duże. Na miejscu z ogniem walczyło 13 jednostek straży.

Pożar w Łazach Brzyńskich

W piątek strażacy gasili pożar w domku letniskowym w Łazach Brzyńskich, gdzie paliła się drewniana ściana oraz łazienka. Wówczas na miejsce przybyło kilka zastępów. Dużo większe posiłki były potrzebne w sobotę. Ogień, który znowu pojawił się w tej miejscowości był ogromny.

Wszystko działo się około godziny 16:30. Natychmiast po otrzymaniu wezwania strażacy ruszyli na miejsce. Płonął budynek mieszkalny. Pożar był bardzo duży, a płomienie objęły całą jego powierzchnię. Bardzo szybko rozpoczęła się akcja gaśnicza. Jak przekazał nam dyżurny sądeckiej straży pożarnej, jedna osoba została lekko poparzona, ale nie została zabrana do szpitala.

- Naszym zadaniem było rozwinięcie 3 linii gaśniczych w obronie i natarciu w celu szybkiego stłumienia ognia. Następnym etapem było rozbiórka nadpalonej konstrukcji budynku oraz przelanie pogorzeliska – relacjonują druhowie z OSP Kadcza.

Gaszenie pożaru trwało przez kilka godzin. Na miejscu pracowali strażacy z Nowego Sącza oraz OSP Gołkowice, Moszczenica Wyżna, Moszczenica Niżna, Obidza, Jazowsko, Gaboń, Kadcza. ([email protected], fot.: PSP Nowy Sącz)