Chciał poszusować na stoku, a znalazł się na komendzie. Wszystko przez „skręta"
Podobnie było 30 grudnia. Policjanci, którzy patrolowali rejon górnej stacji narciarskiej w Wierchomli, zauważyli dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich w szczególny sposób przykuł ich uwagę. Młody narciarz na widok stróżów prawa w pośpiechu schował coś do plecaka.
- Policjanci wylegitymowali dwóch 25-latków i już z oddali poczuli charakterystyczną woń palonego suszu roślinnego. W rozmowie z funkcjonariuszami jeden z nich przyznał, że przed momentem „wypalił skręta", po czym z plecaka wyjął skręcone papierosy w których znajdował się zielono-brunatny susz roślinny – informuje Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy sądeckiej policji.
Zobacz też Kierowcy noga z gazu! Na drogach są trudne warunki do jazdy
Funkcjonariusze zabrali młodego mężczyznę na sądecką komendę. Przebadali susz testerem narkotykowym, który potwierdził, że „skręty” zawierały marihuanę. Było jej blisko 2 gramy. 25-latek usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Teraz o jego losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara grzywny, ograniczenia, a nawet pozbawienia wolności.
RG [email protected], Fot. Ilustracyjna KMP Nowy Sącz